lubie jak ciuszki są wyprasowane,bez zędnych gnieceń itd.,pozatym prasowanie też je zmiękcza :)
a tak ogolnie lubię to robić(dodam że prasuje tylko rzeczy Tygrysa) i odpręża mnie to :D
2011-06-24 18:34
|
Odpowiedzi
lubie jak ciuszki są wyprasowane,bez zędnych gnieceń itd.,pozatym prasowanie też je zmiękcza :)
a tak ogolnie lubię to robić(dodam że prasuje tylko rzeczy Tygrysa) i odpręża mnie to :D
tylko raz uprasowałam przed porodem wszystkie ciuszki małego i potem już tego nie robiłam. Swoje ubrania też rzadko prasuję, chyba, że tego wymagają :P
Ja dokładnie tak samo :)
Zresztą wiadomo,jak muszę coś uprasować,np.wyjściową koszulę to zrobię to,ale tak jak napisałam nie znoszę prasować i nie widzę nic w tym złego,więc nie kwapię się zbytnio do tego.
tylko raz uprasowałam przed porodem wszystkie ciuszki małego i potem już tego nie robiłam. Swoje ubrania też rzadko prasuję, chyba, że tego wymagają :P
Ja dokładnie tak samo :)
tylko raz uprasowałam przed porodem wszystkie ciuszki małego i potem już tego nie robiłam. Swoje ubrania też rzadko prasuję, chyba, że tego wymagają :P
Ja dokładnie tak samo :)
ja też jak Olucha
Jak Wy to robicie, ze nie prasujecie? Tzn, ze ubrania Wam sie nie gniota w praniu? Ja prasuje wszystko jak leci, nie dla zadnych zasad, czy zabicia bakterii, tylko dlatego, ze nic by sie bez prasowania nie nadawalo do chodzenia :) Czekam na rady :)
po wyciągnięciu z pralki dokładnie strzepuję ubrania aby się naprostowały i równo wieszam na suszarce aby nie było zagnieceń wysuszone pranie ładnie składam i większości nie trzeba już prasować;)
