ale chodził do szkoły muzycznej
Odpowiedzi
1. śpiewa super |
2. jakos mu idzie, "Sto lat" potrafi zaśpiewać czysto |
3. nigdy go nie słyszałam śpiewającego |
4. jego ucho miało spotkanie z nogą słonia |
5. inna odp. |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
Pól litra wódeczki robi z niego prawdziwego Elvisa :D
sativa:) albo spiew wsrod kibicow na trybunach:)
Hahaha :D
moj spiewa o wiele lepiej niz ja:))
mój śpiewał kiedyś w szkole na 11 listopada przez 4 lata zawsze tą samą piosenkę ;d alwe śpiewał, teraz też śpiewa ale mi się osobiście nie podoba jego śpiew, ale barwe jego głosu uwielbiam jak mówi. I co, co, co ja mam zaznaczyć?
inną odp. :)
Nie wiem czy to był słoń, czy coś innego nadepnęło mu na ucho, ale na pewno było to coś baaardzo ciężkiego. ;)
Długo się wahałam na odp ale po namysle wybrałam odp 2. Jeśli chodzi o przyjecia typu wesela i przychodzi do spiewania sto lat młodej parze to słychac go chyba najgłosniej. Czasami w domu tez sobie podśpiewuje, sam do siebie. Za jakieś super spiewanie tego nie uważam, ale słoń też nie nadepnął mu na uchu. Tak po środku