Jak bardzo Cię kochają?
Ja nie..Życie uczy i będę uczyć się na ich błędach :)
Nie mam żalu,ani nic tylko trochę to przykre..
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
mówili, ale nie bezpośrednio no i okazywali w gestach
Nie ale widziałam i wiem do dzies że moge na nich liczyć , w przeciwienstwie do kolezanki ktorej rodzice mowili to czesto a jak przyszło co do czego ( ciąza w wieku nastu lat ) to sie na nia wypięli , slowa to tylko słowa liczą sie gesty .
Nigdy.... Chyba że było to w czasach wczesnego dzieciństwa...
od ojca tylko raz mialam 23 lata zadzwonil byl pijany i uslyszlam to czego nie chcialabym od niego uslyszec napewno w taki sposob wybelkotane,, kocham cie ,, pozniej poczulam ze to podstepne bylo bo chcial ode mnie wyciagnac informacje na temat zycia mojej matki .
a od mamy teraz slysze czesto chociaz jak bylam mala to malo kiedy , ale wydaje mi sie ze taka trudna sytuacja byla u nas w domu ciezko jej bylo wyrazac uczucia tym bardziej ze do 5 roku zycia wychowywala mnie babcia nie byla to wina mojej mamy ale babcia na niej wymusila to zebym byla u niej a moja mama byla bardzo jej ulegla i sie jej bala . Babka za o to kase niezla brala nawet jak wrocilam do domu tobrala haraczyk no ale nie o tym mowa . Dlugo bardzo dlugo z moja mama uczylysmy siebie na poczatku moja mama miala problem z wyrazaniem uczuc botem ja przechodzilam bardzo intensywny okres buntu dopiero jak doroslam nauczylysmy sobie mowic ze sie kochamy , ale nigdy ale to nigdy nie watpilam w jej uczucia do mnie
Oczywiście ja też mam wspaniałych rodziców i to ze nie mówili mi że kochają to ich to nie skreśla..Tzn.moze inaczej..tato mi to mówi częściej jak mama bo za każdym razem po rozmowie tel.mówi że kocha:)A mama przez całe zycie BARDZO niechętnie..
a i ja jako mala dziewczynka mialam bardzo duzy mentlik w glowie babcia prala mi mozg do 18 roku zycia musialam sama doswiadczyc jaka zla i okrutna jest osoba zeby moc porozumiec dobrze sie z wlasna mama . teraz umiem usiasc z nia i porozmawiac z nia jak matka z corka kiedys tego nie potrafilam nawet gdy mama probowala . Babcia mieszala okropnie
Szczerze to chyba ani razu. Nawet nie pamiętam czy mnie przytulali czy pocieszali. Ja za to często synkowi mówie że go kocham, chwale, daje całusa. W sumie robie to czego moi rodzice nie robili i wiem żę dziecku to potrzebne.
ze strony mamy bardzo czesto, mowiła nam to i pokazywła i robi to do teraz. czasami wylse mi smsa "kocham Cie Słońce" albo różne takie. a ojciec to ojciec nie interesowal sie nigdy nami o nic nie dbal i gdyby padly takie slowa to by splynely po nas jak po kaczce. przykre ale tak jest.