Jestem zazdrosna, i moja zazdrosc nie wynika absolutnie z kompleksow bo jeszcze ich nie mam (nie wiem jak po porodzie) znam swoja wartosc ale znam tez meska nature, dlatego nigdy nie zaufam w tej kwestii w 100% mimo ze nie mialam ani nie mam zadnego powodu by myslec ze moj narzeczony bylby sklonny zrobic cos nie w porzadku za moimi plecami. to i tak wiem ze okazja czyni zlodzieja (oczywiscie nie jest to regula) dlatego staram sie kontrolowac sytuacje i nie dawac za duzej swobody.
