tak, odmawiałam i odmawiam sobie McDonalda. Oczywiście nie zawsze, bo miałam tydzień, gdzie nic poza McDonaldem nie jadłam na obiad...jednak od II trymestru się z tym pilnowałam i pilnuję... i pomimo, że Mąż coś tam podjada...ja zwykle obchodzę się smakiem :)
![](http://www.suwaczki.com/tickers/dqprhdged94z4nvf.png)