Mysle, ze to jest dobry pomysl jak sie nie zna szpitala, zeby wiedziec gdzie dokladnie potem sie udac, a nie szukac i sie denerwowac niepotrzebnie ...
Jutro mam w planach z moim A. wybrać się do szpitala, gdzie chciałabym rodzić. Podobno najlepiej samemu pojechać, zobaczyć co i jak i wypytać co trzeba mieć ze sobą.
Większość moich koleżanek tak nie zrobiła i nic się nie stało. Poza tym nie wiem czy na oddziale znajdzie się ktoś, kto znajdzie dla mnie kilka minut.
Jak myślicie? Opłaca się fatygować? :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 15.
w niektórych szpitalach są dni otwarte, gdzie zbiera się grupka "odwiedzających" przyszłych rodziców i robią obchód w szpitalu np z położną, ale czy w taki zwykły dzień ktoś znajdzie dla Ciebie chwilkę to nie wiem, pewnie bym nie zaryzykowała
natinl - zgadzam się :_))
Ja leżałam w szpitalu na patologii ciąży tam gdzie mam rodzić także nie muszę odwiedzać... A poza tym co mam zabrać ze sobą będę wiedziała od szwagierki bo rodzi mieciąc przede mną a chyba przez miesiąc nic się nie zmieni...
Kochana ja nie bylam bomialam isc 16 czerwca a 13 juz urodzilam corcie ale dwa dni prawie spedzilam w szpitalu wiec zdarzylam obejrzec wszystko
Ja byłam ponieważ leżałam na patologii ciąży, ale wydaję mi się to zbędne.
Ja bylam w szpitalu, w ktorym rodzilam. Mialam to szczescie i moglam i sale porodowa ogladnac i pokoje, w ktorych lezy sie po porodzie. Rodzilam w Szwajcarii i w moim szpitalu sa dwa razy w miesiacu takie "pokazy". Tzn polozne i pielegniarki pokazuja wszystko, mowia co zabrac ze soba, a co nie jest potrzebne i odpowiadaja na wszystkie pytania. Naprawde super sprawa. Sprobuj w twoim szpitalu, moze znajdzie sie jakas mila polozna, ktora poswieci ci troche czasu.
Byłam ale na ip wiec duzo nie zwiedziłam :) Nie ma po co chodzic, ja jak rodziłam to łaziła jedna para, wiesz jakoś tak dziwnie chodzic i oglądać i sluchac jak ktos rodzi :D przynajmniej mi by było...