A niech idzie :-) spokoj na jeden wieczor :-) Tak na prawde nie mam z tym problemu - tylko martwie sie troche, oczywiscie nie o to ze on tam z jaka inna, bardziej o jego bezpieczenstwo. Zyjemy w takich czasach ze wszystko moze sie zdarzyc :-( a niestety mam taki przypadek w rodzinie - wyszedl na dyskoteke i nie wrocil :-(
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 27.
Moj w kazdy weekend sam jezdzi ,ufam mu .Zreszta mezczyzna musi czasem wyskoczyc gdzies sam w meskim gronie.
zwiazek to nie niewolnictwo .
Znam takich co raz w tygodniu wychodzą z kolegami :) Tak naprawdę są u koleżanki.
Ja puszczalam(ufalam,sama chodzilam z kolezankami na imprezy..) i sie puscil... :-( Teraz w przyszlosci nie puszcze juz zadnego
Ja uwazam ze jak ma facet zdradzic to i tak to zrobi bez wzgledu na to gdzie i kiedy.
roslina28
no pewnie:) i modliłabym się żeby wyrwała go jakaś panna i poszeeedł..:)
julla77 tu jest ta roznica ,ze ja mam ta pewnosc ze jest w meskim gronie a nie u kolezanki :) Wychodzi z moim bratem plus reszta grona i zawsze do mnie dzwonie z dyskoteki i mowi jak to bardzo mnie kocha !! :D Nad ranem odwoza go znajomi w stanie dosc ciekawym i idzie lulu . Nawet by mi do glowy nie przyszlo zeby moglby mi cos takiego zrobic jaki jest taki jest ,ale jak juz mial by cos zrobic powiedzialby mi o tym i nasze drogi by sie rozeszly.
jasne ze tak,bycie w zwiazku nie ogranicza sie do siedzenia razem 24 na dobe:)To rowniez kwesta zaufania,mamy wspolnych znajomych tak samo jak on ma swoich kumpli a ja moje przyjaciolki,jedno w drugie sie nie pakuje:)chce isc na balety kiedy ja siedze w domu z małym?prosze bardzo,ja pojde nastepnym razem:)