Nigdy mnie nie uderzył a jak by spróbował to na bank z damskim bokserem bym nie byla i to sie tez tyczy mojego meza i on bardzo dobrze o tym wie :D wole juz byc sama niz bita i ponizana w ten sposob przez "faceta" jesli mozna go nim nazwać w takiej sytuacji . Prawdziwy facet to jeszcze stanie murem za kobietą ktora kocha lub spróbuje rozwiazac problem inaczej np. rozmowa ,a nie bedzie ją bić , nie wybrażam sobie zycia z kimś takim i na dodatek, aby moje dzieci na to patrzyły lub na "śliwy mamusi" Oooo nieeeeeeeeee
I dodam , że jak najbardziej bede sie starac ,aby moje dzieci wychować w tym przekonaniu , że kobiet sie nie bije tylko szanuje , że sprawy załatwia sie inaczej.Tak było u mnie w domu , mój tato miał pełen szacunek do mamy i nigdy na nią reki nie podniósł i tego oczekuję od mojego mężą noooo :D
