Oczywiście że tak bo to odpowiedzialność za siebie ale i za dziecko np. żeby do nie osierocić przez własną głupotę
wziąć większą odpowiedzialność za swoje życie np. nie przedchodzić na czerwonym świetle, robić systematycznie badania, prowadzić smaochód zgodnie z przepisami nawet jeśli dziecko z nami w danej chwili nie jedzie itp ?
Zostanie rodzicem dla mnie oznacza moment, kiedy para dowiaduje się o ciązy.



Odpowiedzi
TAK |
NIENikt jeszcze nie głosował |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
Wiesz Misiu wiele się tutaj naczytałam i uwierz mi, wiele osób bardzo często ryzykuje SWOJE zdrowie i życie, i co więcej życie swoich nienarodzonych dzieci lub dzieci już urodzonych.... Przypomniały mi się pytania o ustępowanie miejsca w komunikacji miejskiej kobietom w ciaży czy przewożenie bdzieci bez fotelików...
Własnie o to mi chodzi Kamciosik.
Widzisz... a znamy rodziców, ktorzy tak wożą dzieci. sami nie zapinają pasów. Wielu naprawdę nie dba o swoje życie i zdrowie.
Ja staram się bardzo nie rpzechodzić na czerwonym i w neidozwolonym miejscu. Kiedy nie byłam mamą nie zwracałam na to az takiej uwagi.
Misu, a mnie wkurza, kiedy kobieta w ciazy nie nalega na ustapienia jej miejsca w komunikacji miejskiej. I to nie ze względu na swoja wygodę, ale na bezpeiczeństwo dziecka, o ktorym wtedy nie myślą. I zauwazyłam , ze jest to nagimnne.
Wiesz co może i tak, ale tak naprawdę to jeśli ma się coś nam stać to i tak się stanie bez znaczenia czy będziemy uważać bardziej niż zawsze. Ostatnio przekonałam sie na tym na własnej skórze

Misiu bo tu trzeba troche zdrowego rozsądku... Wiesz, w duzym tłumie też bym się bała.
Adusia, ale co szkodzi nam uwazać? czy korona nam z głowy spadnie? ocywiście, ze są wypadki neizależne od nas.. Po co dodatkowo kusić los?
Ktoś kiedyś zarzucił martynei Wojciechowskiej, ze zbyt się naraża podrózując chociaz ma małe dziecko.
U mnie nie ma świateł heh :)
ale ogólnie myślę że trzeba uwazać na siebie bez względu na to czy jest sie rodzicem czy nie...
Niestety nie da się przewidzieć wszystkiego czasem jadąc samochodem ostrożnie ktoś przywali i może się to zakończyć tragicznie

Nie, oczywiście że nie szkodzi, tylko chodzło mi o to że odpowiedzialnym trzeba być zawsze, ale to nie zmienia faktu że jeśli ma się coś stać to i tak się stanie. Ja wierzę że wszystko jest gdzieś tam zapisane i będzie co ma być. Owszem można zwracać większą uwagę na swoje bezpieczeństwo, ale Ty będziesz uważać, a będzie jechać jakiś idiota po pijaku i w Ciebie wjedzie - piszę czysto hipotetycznie, Może gdyby wszystkim ludziom zapaliła sie w głowie czerwona lampka jak robią coś co mogłoby zagrażać życiu swoim i innych to wtedy to miałoby to większy sens, a tak to chocbyśmy niewiem jak uważały to niestety :(
Ja sama staram się robić wszystko z głową, ale niestaty nie wszyscy tak robią i to mnie taaaaaaaaaak wkurza
