Mam na myśli oczywiście Wasze dorosłe jedzonko.
Dziewczyny, które nie używają niech napiszą czym przyprawiają rosołek i inne zupy.
Moja babcia namiętnie używa kostek rosołowych i Kucharka dlatego gotuję dla Młodego oddzielnie, ale w styczniu się wyprowadzamy i szukam alternatywy he he.
Same zioła i przyprawy typu pieprz i takie inne. Nigdy kostek i gotowców nie używałam. Najczęściej używam liść laurowy, ziele angielskie, pieprz. Do barszczu czerwonego nie dodaję koncentratu tylko ocet winny i daje super kolor i smak
ja używam vegetę narur dokładnie taką jak Kamilka podesłała jest tam więcej warzyw z tego co pamiętam 30% a reszta kucharek o zmniejszonej zawartości czegoś tam
w każdym bądź razie zdrowszy od normalnej
vegeta tak kostki nie :)
ani vegety ani kucharka ani magi i tylko czasami kostkę ale tylko mięsną do sosów. Jak sie wrzuci do garnka pietruszkę w natce i w korzeniu do tego seler i inne warzyw wcale niema różnicy w smaku czy to z kostki czy naturalne a o wiele zdrowsze.
Malemu dodaje suszonych ziol, sobie tez :) Żadko kiedy kucharek i inne tego typu. :)
kucharka daję tylko i wyłącznie do rosołu, a kostek używam, jak potrzebuję zalać coś bulionem.
kostki nie muszę bo jezeli rosół robię na całym kurczaku to i po co a też wrzuce kość wołową u mnie w mięsnym można kupić specjalną na rosół Lubczyk zastępuje magi a też cebula daje smak ( 1 cebula na litr rozołu )
Kuchrek - tak, kostki rosołowe - nie, ale jedno i drugie to gówno.... bez tego zupka mi nie smakuje ;) A Vegete bez glutamianinu miałam i .... to już nie Vegeta.... jednak ten paskudny dodatek (glutaminian sodu) dodaje smaczek...
ja nie używam kostek ani kucharków, degusty, vegety itp. Potrawy solę najprawdziwszą solą w ograniczonych ilościach. Za to teściowa (przyszła) używa ich namiętnie, niemalże do wszystkiego, do tego dodaje sól kuchenną. czasami tak potrawy są słone, że mnie suszy do póki nie pójdę spać i nie zasnę....
