Mialam w ciazy potworna ochote na pepsi, ale nie tknelam nawet lyczka. Jakos tak mam zakodowane w glowie, ze to zlo i od razu sobie nazwymyslalam, ze zle wplynie na kosci Mlodego. Za to wczoraj wypilam puche;)

Spotykam się z takimi opiniami , że o matko jak to można pić colę w ciąży , ale również i z takimi gdzie dziewczyny po prostu piją bo w czasie ciąży naleciała je taka zachcianka. I ja również nie mam zamiaru ukrywać , że coli nie piję bo piję ;p Jak jest u was?
Mialam w ciazy potworna ochote na pepsi, ale nie tknelam nawet lyczka. Jakos tak mam zakodowane w glowie, ze to zlo i od razu sobie nazwymyslalam, ze zle wplynie na kosci Mlodego. Za to wczoraj wypilam puche;)
Może nie zbrodnia, ale ja ogólnie staram się unikać tego typu bezwartościwych napojów.
Podaje przykład jeden z wielu:
Witam, to pytanie należy raczej do tych z kategorii dyskusyjnych. Ja dzisiaj postanowiłem wymienić smar w łożysku koła w moim rowerze, po skończeniu rozebrałem cały hamulec przedni (tarczowy), gdyż niektóre elementy były skorodowane, lekko przeczyściłem i umieściłem w pojemniku z Colą.
na razie nie piję:)może łyk, góra DWA:)
Cóż poradzić, jak się czasami człowiekowi zachce takiej zimniusiej coli z cytrynką... i żeby nie wiem co to nic nie ugasi pragnienia jak ta cola właśnie? ;)