Dziś wpadła do mnie koleżanka z byłej pracy i jak zobaczyła wózek to zrobiła wielkie oczy i z wyrzutem mnie zapytała "Tu już wózek kupiłaś?!".
Zmieszana odpowiedziałam, że kupiłam go już w czerwcu, będąc w Polsce na urlopie. Na co ona, że nie powinnam do porodu kupować wózka, bo dziecko może się nie urodzić. Ja nie wierzę...
A wy? Wierzycie w takie przesądy?
Odpowiedzi
TAKNikt jeszcze nie głosował |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
Bez przesady ja wyprawkę szykowałam od 22tc łóżeczko stało 2 miesiące wcześniej wózek miesiąc.Najlepszy przesąd jaki w swoim życiu usłyszałam to taki że dopiero się kupuje jak się dziecko urodzi :D Bo może stać się nieszczęście AŻ STRACH SIĘ BAĆ :D
nie wierze, jest to niezgodne z moja wiara, poza tym kupujemy rzeczy dla dzidziusia pozno bo jeszcze pokoju niema ;p dopiero dizsiaj l;ozeczko rpzyszlo....ale o kupowaniu wozka po nie sluyszlalam...przeciez nie moznaze wszystkim czekac do ost. dnia bo pozniej ciezko cos naraz zalatwic....bez przesady..
Ja wyprawkę dla dziecka miałam na długo przed porodem. Po pierwsze kupując co pare tygodni coś dla dziecka, nie odczułam tego tak finansowo, a tez na koncu nie stresowałam się, że czegos nie zdążyłam kupić. Poza tym zakupy znacznie lepiej robi sie kiedy jestes w stanie się jeszcze ruszać ;) Pod koniec ciąży różnie to bywa. Wózek miałam już na początku stycznia, a mały urodził się na koniec maja. Bo była okazja. Razem z mężem doszlismy do wniosku, że jesli miałoby się coś wydarzyć to i tak się wydarzy, i zakupy nie będa miały na to jakiegokolwiek wpływu.
ja miałam wózek od 30 tygodnia :)