wkurza bardzo
Lansuje się z każdej strony trend 'fit mamy'. Strongmena połączonego ze spidermanem. Wiecznie uśmiechniętej, zadowolonej z życia ciężarnej. Ja co i rusz słyszę, że mogę robić wszystko co inni bo przecież 'ciąża to nie choroba'.
A ja czuję się gorzej niż przy wieeelu przebytych. Cała obolała. spuchnięta i zasapana.
Ale to tylko moje odczucie a wy co o tym myślicie drogie obecne i przyszłe mamy?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
Tak to może powiedzieć osoba która nigdy w ciąży nie była,albo ta ciąża przebiegała prawidłowo.Ciąża to wyjatkowy stan.
Wkurzac mnie nie wkurza ale zgadzam się z tobą że niektóre dziewczyny przechodza ciążę fatalnie i wtedy najlepiej olac co mówią inni bo skoro nie masz na coś siły to skąd masz je wziaśc? przeciez jestesmy tylko ludzmi jeszcze jak kobieta w ciązy? ale wiesz jak jest mezczyzna nie wie co to ciaża a kobiety inne nie pamietaja albo nie doświadczyły i g** wiedzą :)
Lekarz do mnie ,, Ciaża to nie choroba mam isc do roboty ,, :D
Lekarz do mnie ,, Ciaża to nie choroba mam isc do roboty ,, :D
martittita ja usłyszałam to samo od mojego gina. "Ciąża to nie choroba i on mi zwolnienia nie da", mimo że pracuję na produkcji w warunkach szkodliwych Wtedy zmieniłam lekarza i u nowej pani doktor nie ma żadnego problemu. Wie jak czuje się kobieta w ciąży. Owszem, to nie choroba ale są różne dni. Czasami czuję się rewelacyjnie i jestem o wiele bardziej aktywna niż przed ciążą, a czasem cała obolała nie mogę się z łóżka ruszyć. Nie mówię już o ciężarnych z jakimiś komplikacjami. Jakby nie patrzeć jest to odmienny stan.
moze i nie choroba ale mnie sie zdrowie w ciazy posypalo i biore tyle tetek co nigdy w zyciu chyba nie bralam ;). a poza tym mam ciaze zagrozona przedwczesnym porodem a co za tym idzie musze na siebie szczegolnie uwazac np nie dzwigac
tak wkurza bo sie czulam strasznie bedac w ciazy i wolabym byc chora
Często słyszałam jeszcze zanim byłam w ciąży. Wtedy uważałam, że to prawda i babeczki w ciąży przesadzają, że wszystko je boli, męczy itd. Ale od czasu, kiedy zaczęły się u mnie pierwsze wymioty (a spędzałam w łazience nieraz całe dnie), nie jadłam, bo wszystko zwracałam, przez to byłam słaba i nic mi się nie chciało - zmieniłam zdanie. Później czułam się dobrze, ale od pewnego czasu dokucza mi okropny ból kręgosłupa, spuchnięte nogi, a teraz jeszcze przy tych upałach ogólne zmęczenie. I gdzie tam jeszcze do końca... Ledwo połowy dobijam. Może ciąża to nie choroba, ale nawet nie musi być zagrożona, żeby kobieta miała objawy nie jednej, a kilku chorób... Odpowiadając na pytanie - wkurza mnie to niemożliwie ;)