To zależy jaki charakter na człowiek, płeć nie ma znaczenia ;)
Ja wszystkim mamom z Warszawy polecam panią Barbarę Kurek - super babka !
Od 18 roku życia chodziłam zawsze do gina-kobiety, nie była zbyt miła, zbywała szybko ale myślałam, że taka jest norma.
Poza tym, wizyta u niej, wydawała mi się mniej krępująca, dlatego też do niej chodziłam.
Teraz, od kilku miesięcy, przyszło mi odwiedzać mężczyznę-ginekologa i jestem mile zaskoczona.
Ma zupełnie inne podejście, jest wesoły, nie panikuje i ogólnie jest bardzo pomocny, jeśli chodzi o wszelkie pytania, nawet te dotyczące prawa czy ZUS-u itp.
A jakie są wasze spostrzeżenia, kto Wam bardziej przypadł do gustu?
1. Kobieta |
2. Mężczyzna |
To zależy jaki charakter na człowiek, płeć nie ma znaczenia ;)
Ja wszystkim mamom z Warszawy polecam panią Barbarę Kurek - super babka !
zdecydowanie facet .
Chodzilam do kobity nie dosc ze nie delikatna to jeszcze wogole nie wiedziala co ona robi. Nigdy wiecej .
Jak miałam naście lat to wolałam iść do kobiety ,a teraz to mi jeden grzyb
Jest mi to obojętne.Nigdy nie trafiłam źle.
chodzilam i do kobet i mężczyzn. Uważam że mężczyźni są delikatniejsi.
Mam podobne doświadczenia jak ty. Mając kilkanaście lat chodziłam do kobiety, w dodatku specjalisty ginekologii dziecięcej. Bardzo źle wspominam wizyty u niej. Jeździłyśmy do Gdańska, bo u nas takiego specjalisty nie ma. Traktowała nas jak ciemnotę z zadupia, wszystko robiła z wielką łaską, potrafiła nakrzyczeć za byle pierdołę, o której miałam prawo nie wiedzieć jako 13 latka... Całę szcęście, że jeszcze wtedy musiałam jeździć z mamą, bo jakbym przyszła sama pewnie byłoby jeszcze gorzej. Później, jak już byłam starsza sama wybrałam ginekologa-kobietę. Myślę, że w wieku 18 lat zdecydował za mnie wstyd przed pójściem do obcego faceta ze sprawami intymnymi. Tym razem - o niebo lepiej, ale raczej bez szału, raczej małe zainteresowanie pacjentem. Dopiero niedawno jak zaszłam w ciążę zdecydowałam się, żeby prowadził ją ginekolog-mężczyzna. I to był strzał w dziesiątkę. Lekarz taktowny, delikatny, kompetentny, wyjaśniał wszystko o co pytałam, nie było głupich pytań.
Ja cały czas chodzę do kobiet, miałam dwa razy sytuacje że albo pan doktor powiedział mi że mam długie nogi i obrzydliwie się uśmiechał, a drugi raz w tej ciąży trafiłam na mruka który za każdym razem czyli co tydzień musiał mnie badać (bardzo boleśnie) a teraz chodzę znów do kobiety i jestem bardzo zadowolona.
Bez różnicy, byle miał/miala dobrą opinię jako lekarz.
Jeżeli chodzi o wizyty ogólnie to mężczyzna. zawsze jakoś wolałam, bo kobiety na które trafiałam były bardzo niedelikatne i w ogóle. Ale teraz wyszło tak, że na ostatnie 3 miesiące ciąży przepisałam się do kobiety. I muszę powiedzieć, że jest pierwszą normalną babką na którą trafiłam :)