nie gotuje często ale jak juz gotuje to oczywiscie sie wtracam
Czy Wasi mężczyźni często gotują, a jeśli tak to czy wtrącacie się czasem w ich pichcenie tj. ilość składników, przypraw itp?? Mój właśnie gotuje zupę czosnkowo serową i oczywiście zdążyłam się z nim pokłócić.....
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 20.
u nas jest prosty podział obowiązków w kuchni... on gotuje a ja sprzątam! :)
Nie wtrącam się bo on jest w tym lepszy, za to on się wtrąca jak ja gotuje - dlatego robie to jak go nie ma :)
w domu gotuje ja i wara mu od mojej kuchenki::)
Ja też gotuje cześciej niż on... Bo on sie dopiero uczy ale cieszy mnie to że ma w ogóle chęci tylko denerwuje mnie to jak stara, sie mu coś podpowiedzieć wytłumaczyć a on bla bla bla ze se poradzi po czym za 5 minut pyta sie gdzie jest to czy to... przedchwilą nawet z zamrażalniku nie umiał znaleść natki pietreuszki.....
Gotuje chyba czesciej ode mnie, a ja sie nie wtracam bo a) dobrze gotuje b) glupota by bylo sie z nim klocic, skoro wychodzi z taka inicjatywa, w przeciwienstwie do tych samcow, ktorzy palcem w domu nie kiwna.
Mój D. jest kucharzem więc samo zboczenie zawodowe powoduje, że często gotuje, mimo, że to jego zawód lubię się wtrącić :D Wtedy D. uśmiecha się, całuje mnie w czółko i tak robi po swojemu :D
Mój Adi w kuchni to uwielbia sprzątać, a jego gotowanie to woda na herbatkę, i jego wyczyn to podgrzania mleka w mikrofali i zrobienie ciasta z proszku :) ale nawet do tego potrzebuje moich rad... Kiedyś robił kurczaka.... Wyszedł tak ostry, że nie mógł go zjeść... Ja też miałam problem, a robie zawsze jedzonko na osro ^^
gotuje czeeeesto, bardzo czesto :) i nie, nie wtracam sie, bo robi to lepiej ode mnie
Ja gotuję w domu:P przeważnie:P i praktycznie zawsze;) Ale śniadanka też robi mój mąż:) a Jego jajecznica to poezja nikt takiej pysznej nie zrobi:P normalnie mogłabym zjeśc sama wszystko:p bez chleba bez niczego byle byla ta pyszna jajecznica;) jeszcze super robi spagetti :P