Kazdy zwiazek nawet nieudany czegoś uczy .
z kimś, z kim niepotrzebnie byłaś w swoim życiu? ale wydawało Ci się, przynajmniej na początku, ze tamten zwiazek ma sens, a potem przejrzalas na oczy i moze jeszcze niepotrzebnie byliscie razem z przyzwyczajenia czy z innego powodu?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
tak.niby tak, ale czasem przeciąga sie te zwiazki zamiast radykalnie skonczyc, a czujemy, ze nie chcemy juz tkwic w tym bagnie
I wtedy wyciaga sie wnioski na przyszłośc i nie powinno sie popelniac tych samych bledow , albo szukasz kogos innego na partnera z innymi cechami , i czasem bardziej docenia się to co sie znajdzie nastepnym razem ;)
niemniej czas zmarnowany:) ja np. tak mialam. Mojego meza znalam z widzenia. On meczyl niepotrzebnie jeszcze 3 lata swoj 8-letni zwiazek , a ja wlasnie szukalam milosci i bylam niepotrzebnie z kims 3 lata...jak sie potem poznalismy to zalowalismy ze wczesniej sie nie zdobylismy na bycie razem, na jakies podchody...Potem szybko chcielismy nadrobic czas...2 lata pozniej slub:)
Tofinka czyli nie zmarnowany czas bo potem bylaś bardziej świadoma czego chcesz od zycia :) NIe kazdy ma to szczescie i poznaje w wieku 16 lat swojego męża i układa sie dobrze az do smierci , mam wrecz wrażenie że potem tacy ludzie gorzej przechodzą kryzys wieku sredniego ze zdrada włacznie bo nie doceniają co mają i szukają przygód ...
dlatego napisałam o "poczuciu"...:) ja takie poczucie mam, choc moze tak naprawdę Bog jeden wie, ze ten czas nie jest zmarnowany;)
a ja mysle ze jest cos takiego jak marnowanie czasu, niektorzy ludzie tkwia w toksycznych zwiazkach cale zycie- czy to nie jest marnowaniem czasu?
no wlasnie...moja mama tak marnuje juz wieeeeeele lat
niczego nie żałuję, nawet jeżeli pozornie zmarnowałam czas. W ogóle nie lubię oglądać się za siebie i analizować, czy dobrze coś zrobiłam, czy nie. Czasu nie cofnę przecież.
Tak był taki zwiazek a jak już go chciałam zakończyć to się okazało że jestem w ciąży :P i zostałam co było zupełnie bez sensu bo i tak nie jesteśmy razem