podpinam się pod pytanie :)

Ciągle się zastanawiam czy będę mogła karmić piersią. :) Jak było u was?


Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 17.
Jak urodzisz to sie dowiesz ! : ***
ale w dobrym znaczeniu tego slowa... mialam duzo mleka wiec nie musilam sie dodatkowo stresowac ze dziecko mam glodne ,ale ze bylo go do 5 m az nad to, chyba bym 3 wykarmila musilam odciagac co 2 karmienie pokarm by mi sie nie porobily zatory a to bylo troche meczace,bo wystarczylo raz zapomnie,c a juz robil sie zator i stan pogoraczkowy... a to juz mile nie bylo... wiec taki byl problem umnie z karmieniem.. nadprodukcjia mleka tez moze byc klopotliwa:(
Zawsze moze byc problem z karmieniem jest to naturalne. Nie mozna sie nastawiac ze wszystko bedzie latwo i przyjemnie ale raczej juz pomysl co zrobic jak np bedziesz miala nawal mleka, albo popekaja ci brodwki. Po prostu zaopatrz sie we wszystko i bedzie dobrze. Ja karmilam 30 miesiecy wiec dlugo ale tez nie obylo sie bez problemow po prostu trzeba je jakos przeczekac, przepracowac, bo naprawde warto chociaz te kilka miesiecy pokarmic.

Nie miałam absolutnie żadnego. W szpitalu mnie wyszkolono :)

A ja miałam :(
Bardzo chciałam karmić, a pokarm wydawał mi się cienki i słabo leciał, pomimo częstego przystawiania. A jak tak bardzo chciałam karmić!
Teraz myślę, że właśnie za bardzo chciałam, bo powodowało to u mnie stres, a jak jest stres, to i mleko nie leci jak trzeba.
Mam nadzieję, że teraz będzie inaczej...

wszystko zalezy od nastawienia, ja od początku postawiłam, że będę karmić piersią choćby się waliło paliło - nie przyjmowałam innej opcji do wiadomości. Mała ma 3 tygodnie i póki co karmię cały czas, nawet zażegnałyśmy kryzys laktacyjny.

kryzys laktacyjny? rozwiniesz bardziej temat?
niestety... w drugziej dobie już zaczoł mi znikać pokarm i nie dało sięnic zrobić, musiałam karmić synka butelką...
dodam że pżed porodem nic na to nie wskazywało, więc dopuki nie urodzisz to się nie dowiesz jak będzie u ciebie

czarna kryzysow laktacyjnych mozesz miec do 6m zycia dziecko z 5..sa to skoki rozwojowe dziecka gdzie piersi przez jakis czas nieprodukuja dosc duzej ilosci pokarmu dla szybciej rosnacego dziecka(zwieksza sie jego objetosc zoladka) i chce on nagle piers czesciej niz do tej pory,to normalne trzeba przystawiac i nie dokarmiac mm by piersi wpelni zaczely prdukowac wieksza ilosc pokarmu..bo wiadomo ze piersi dostosowuja sie do dziecka jesli je duzo one duzo produkuja jesli znaczynasz opuszczac karmiania to i piersi zaczynaja minimializowac z czasem pokarm