ja nie uzylam ale mialam. miejsca nie zajmuja, a moga zycie uratowac. mi akurat zycie uratowala masc purelan z medeli.
Majki nie karmiłam bo nie chciałam i od razu po mleczko. Zresztą już w szpitalu dostawała przez butelkę, miała silną żółtaczkę i ją dokarmiały. Teraz bardzo chcę karmić i moje pytanie brać te nakładki? Pomogą czy raczej zniechęcą mi dzidziusia do piersi?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
Miałam, ale mi się nie przydały. Małemu nie podchodziły.
pannajolka dziękuję - jeszcze coś na brodawki przecież - zapisałam sobie tą maść
znaczy jej nazwę :)
lepiej miec na wszelki wypadek..mniesie jeszcze laktator przydal bo maly niemial przez 2 dni odruchu ssania..i musialam mu odciagnac swoj potem zalapal na 3 dzien i dobrze bo mial zle wyniki..jak tylko dostal moje mleczko to od razu mu sie polepszylo.
u nas były koniecznością bo mały na początku nie umiał sutka chytac i w szpitalu dostałam od nich bo nie miałam ale jak wróciłam do domu to już na mnie czekały xD
tak samo miałam jak mama92. Polecam te z NUKA, najlepsze
No ale trzeba uważać z tym nakładkami bo mój później już tylko z nich pił, z sutka nie chciał, a na dłuższą metę używanie ich jest męczące niestety.
Zniechęcą jak już. Grunt to dobrze przystawiać i sutkom nic nie będzie;)