Ponawiam temat karmienia piersią... ewa1986 |
2014-08-05 13:46
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Zastanawia mnie cały ten szum na temat karmienia piersią. Powiem Wam szczerze, że nigdy ani w ciąży ani po porodzie nie usłyszałam i nie spotkałam się z negatywną opinią na temat nie karmienia piersią. W szpitalu od razu po porodzie pytali się mnie czy chcę karmić i przyłożyć dziecko do piersi czy nie. Nikt zaznaczam NIKT nie namawiał mnie na to, nie patrzył krzywo na mnie gdy Młody nie chciał ssać czy wtedy gdy go dokarmiałam już w szpitalu mm. Nie wiem skąd to się bierze. Może ludzie za dużo TV oglądają lub na forach typu 40tyg siedzą i czytają bzdury. Skąd wzięła się MODA na karmienie piersią? Wśród mojego otoczenia nikt nie miał problemu z potępianiem i wytykaniem palcem za to, że nie karmią. Nawet moja mama się z tym nie spotkała.
I tu moje pytanie:
Miałaś styczność z takim zachowaniem innych osób w swoim otoczeniu? Był ktoś z Twojego otoczenia wytykany za to, ze nie karmił piersią?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

Zagłosuj anonimowo
37

Odpowiedzi

TAK

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
tofinka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamciosik
kamciosik
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606
jk1606
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancia415
ancia415
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
roslina28
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aldona1987
aldona1987
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna
jakaatarzyna
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hipcia
hipcia
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katrina91
katrina91
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym
pollym
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulka1910
agulka1910
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
luthien
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nieanonimowa
nieanonimowa
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magg20
magg20
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987
kajtusia987
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arhuna
arhuna

NIE

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gaspodzina
gaspodzina
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina
dziecina
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
ewa1986
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
meziczka
meziczka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka
pannajolka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kkw
kkw
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jusia15699
jusia15699
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shabby
shabby
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia
halunia
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olgad89
olgad89
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2
honia2
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sewilka
sewilka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izka55555
izka55555
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
kasia1426

Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.

(2014-08-05 13:50) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

ewa1986

Zastanawia mnie czy to tylko taka nagonka się zrobiłą ostatnimi czasy modna na forach internetowych czy w rzeczywistości tak jest. Może ja jakaś zacofana jestem...

(2014-08-05 13:52) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamciosik

kamciosik

Moja znajoma po tym jak przeszłam na mm( nie spytała nawet jaki był powód) stwierdziła że jestem bardzo wygodną matką skoro nie chce karmic piersią. 

(2014-08-05 13:55) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

izaboo

Tata Wojtka ostro mnie za to rugał i może dlatego załapałam takiego doła, że mi się to nie udaje, choć w ciązy zakładałam karmienie tylko cyckiem do min 1 roku życia.

(2014-08-05 14:13) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sewilka

sewilka

Szczerze mówiąc dopiero tutaj na forum spotkałam się z negatywna oceną matek karmiących MM... Tutaj najlepiej się w ogóle nie przyznawać do karmienia mm bo zaraz można zostac zjechanym z góry do dołu, takie mam odczucia... Tym bardziej, że od kilku dni, od pseudo afery co rusz ktoś coś pisze o karmieniu piersią.

(2014-08-05 14:19) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

jk1606

Ja na własnej skórze się przekonałam jaka nagonka na karmienie piersią jest i u mnie w szpitalu i w mojej mieścinie.

W szpitalu nie miałam pokarmu ani kropli, a cały czas walczyłam laktatorem i przystawiałam córkę do piesi, ale jak nic nie leciało, a ona w związku z tym nic nie jdała pierwszej nocy jak ją dostałam to się wkurzyłam i zaprowadziłam do pielęgniarek prosząc o dokarmienie to popatrzyły się na mnie jak bym co najmniej o wódkę poprosiła :/ cały czas słyszałam no przystawiaj, a ja przystawiałam i przystawiałam i dalej nic :/ na sam koniec nie wytrzymałam i ryczałam prawie dwa dni. Stres zrobił swoje i te wstrętne babsztyle. Jedna jeszcze przylazła do mnie i mówi : "Lepiej karmić piersią, bo dzieci karmione piersią mają w 80% rozwinięty aparat mowy, a te nie karmione tylko w 20%" zatkało mnie wtedy, a dodam, że ja jestem z tych 20%, bo byłam karmiona mm i nie widzę, żeby z moim aparatem mowy coś się działo :/. Pokarmu, a raczej siary dostałam dopiero w 8 dobie po cc i Lenka już go nie chciała

Po drugim porodzie nie dałam sobie w kaszę dmuchać i od razu byłam nastawiona bojowo w razie co, ale tym razem miałam pokarm od razu , a nawet jeszcze w ciąży było sporo siary także było trochę inaczej.

(2014-08-05 14:20) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

ewa1986

Ja mam podobne odczucie co Sewilka...

Ale to może zależy od regionu? O.o

(2014-08-05 15:03) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katrina91

katrina91

W szpitalu wprawdzie nie było problemu z dokarmieniem Młodej (raz w nocy, kiedy przez ponad 2 godziny wyła, pomimo przystawiania), ale co się działo wcześniej i później...

W 7-mym miesiącu będąc oznajmiłam mamie oraz J., że karmić nie będę, bo nie chcę. Tak czułam. To co ujrzałam w ich oczach... no masakra. Normalnie, nie przyrównując, jakbym powiedziała, że właśnie człowieka zabiłam i poćwiartowałam. Mama, gdy ochłonęła oznajmiła bym spróbowała, anuż zmienię zdanie? Spróbowałam... Zdania nie zmieniłam.

Młoda miała z 2 tygodnie. Uspaliśmy ją z J., daliśmy pod opiekę mojemu tacie, a następnie wyszliśmy na osiedle, koło domu spotkać się ze znajomym (jakieś 5 minut drogi). Planowałam karmić 3 miesiące, maksymalnie do pół roku. Akurat tak wyszło, że żona znajomego też niedługo po mnie urodziła syna, więc temat macierzyństwa również poruszyliśmy. Powiedziałam o moich planach "piersiowych" co do córy. Zostałam przez znajomego zrównana z błotem. Bo powinnam karmić do trzeciego roku życia. Poczułam się wstrętnie.

Karmiłam w końcu miesiąc (łącznie z dokarmianiem przez tydzień), a mojej mamy do dzisiaj sąsiadki i znajomi przeróżni pytają, czy córka (czyli ja ;P) karmi. I ogromny szok, kiedy słyszą, że Wiktoria jest na mm. Na szczęście im jest starsza, tym mniej przykrych reakcji. Bo "normalniej" brzmi jeśli dziecko dziesięciomiesięczne nie jest na cycku aniżeli dziecko np. trzymiesięczne.

(2014-08-05 15:07) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987

kajtusia987

znam kilka szpitali w których jest taki własnie terror laktacyjny, kolezance zmaltretowali cycki, dziecko nie chcialo ssac, z nerwow pokarm nie leciał, masakra, dziewczyna miala traume, a dziecko wyło z głodu, natomiast w moim przyp. najbardziej naciskała rodizna męża, że jak to, przecież musze karmic piersią, aby dziecko było zdrowe - na szczęście sie udało, bo by mnie zjedli; ale gdyby sie nie udalo zostałabym na mm i nic by sie przeciez nie stało, ale czy tesciowa by to zrozumiała haha; zreszta tuz po porodzie po 1 przystawieniu mussieli mi podac sterydy bo mnie wysypalo pokrzywka na calym ciele (wyrzut hormonalny) i szpital zapewnil mi mm ile tylko bylo potrzeba anawet ejszcze  dodomu dali kilka buteleczek jednorazowych, takze... podczas obchodu pediatra tylko pytal czemu nie karmie, ja mowie ze wzgl na leki, to nic nie komentowali

(2014-08-05 15:29) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katrina91

katrina91

Aaaa... Jeszcze moja mama. Od trzeciego (?) miesiąca życia byłam tylko na Bebiko, a ona musiała ukrywać przed rodziną, że już nie karmi piersią, bo by wybuchła III wojna światowa (bez przerwy ją o to pytali, kryła się do momentu aż skończyłam pół roku)... Przestała mnie karmić, gdyż spadłam z wagi urodzeniowej, a dokarmianie było bezsensowne w tym przypadku. Zależało jej strasznie na tym bym ja karmiła, ponieważ chciała bym miała coś, czego ona nie miała. No ale...

(2014-08-05 16:28) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia85

martunia85

osobiscie mnie to nie spotkalo bo akurat ja karmie piersia,ale np moja szwafierka zadnego z 3 dzieci niechcila karmic,nie i koniec nikt jej nie potepial nikt jej nic nie wmawila ze zle robi...ale moja tesciowa nieraz nad tym ubolewala ale tak naturalnie ze tylko jej szkoda ze dzieci nic z tego mleczka nie poczerpia...nigdy tez do Wioli zemna moze dwa razy na ten temat zagadala ale tak jak mowie bylo to delikatne,jesli chodzi o szpital gdzie rodzilam od poczatku dzieci milay mm przy sobie to od matki zalezalo czy chce kamic piersi czy wylac zawartosc buteleczki

Podobne pytania