Mieszkamy w takiej miejscowosci, ze jak przychodzi zima to praktycznie zmuszeni jestesmy zeby wiekszosc czasu siedziec w domu. Wiadomo syn rosnie i chcialabym zeby mial kontakt z innymi dziecmi. Rozmawialismy z mezem o mozliwosci poslania go od wrzesnia do zlobka (bedzie mial wtedy 18mcy) dwa razy w tygodniu na 2-3h w ciagu dnia.
Boje sie jednak, ze bedzie za mlody aby powiedziec mi, jakby w razie cos nie tak bylo w zlobku. Nie ma przymusu zeby go oddawac bo jak wiadomo zaraz urodzi nam sie drugie dziecko i bede tak czy siak w domu.
I jeszcze jedno w razie jakby poslac to zaczac zanim corka sie urodzi czy dopiero po porodzie jak syn sie oswoi , ze mamy nowego osobnika w domu. Nie chce zeby poczul sie odrzucony.
Piszcie uwagi i opinie jak
Dzieki :*
Odpowiedzi
1. tak, poslac |
2. nie, jeszcze nie posylac |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 26.
ja bym jeszcze nie posyłała, bedzie miał raptem 2,5 roku jest jeszcze malutki, z dziecmi sie jeszcze nabawi a w domu tez mu zapewne zabawy nie brakuje. bedzie ci zaraz łapał chorubska a malutkie dziecko bedziesz mieć. On tez bedzie chciał sie nacieszyć maleństwem :)
szczerze mam mieszane uczucia bo skoro mieszkacie w takiej miejscowosci ze jak przychodzi zima to musiscie siedziec w domu to czy nie bedziesz miec kłopotów z dojazdem do zlobka zima ? to raz , dwa czy nie bedzie ci szkoda maleństwa zawsze ze soba targac na te podroze ( no chyba ze masz kogos kto ci w tym czasie zostanie z drugim dzieckiem wdomu ) , i trzy czy starszak nie bedzie ci przynosil do domu chorób ...
bernik gorzej jak bedzie zazdrosne o mlodsze dziecko ...
zlobek mamy rzut beretem od domu, doslownie za zakretem :)
bernik, maly bedzie mial 18mcy nie 2.5 roku
a to wtakim razie posyłaj , Tomek poszedl do niani ( w sumie mini zlobek ) jak mial 11 miesiecy i bylo OK ;)
i ja bym poslałą zanim dziecko sie urodzi zeby nie czul sie odtracony ...
myslicie, ze od dwoch godzin 2 razy w tygodniu bedzie lapal chorobska czesciej niz jakbysmy chodzili np. na sale zabaw od czasu do czasu?
Tak jak kiedyś pisałam, mam może staromodne podejście do tego ale uważam, że jeżeli nie ma musu, to dziecka do lat 4 nigdzie bym nie posyłała. Uważam, że będzie miał czas na takie instytucje.