Będziesz wiedziała kiedy będzie się działo coś złego, Twój synek nie będzie chciał chodzić do żłobka, nie będzie musiał Ci nic mówić.
Posłałam syna do żłobka jak miał 9 miesięcy, ani razu nie płakał. Uwielbia tam chodzić. Rano, jak go ubiorę to już stoi pod drzwiami i czeka, aż wyjdziemy. W żłobku biegnie pod drzwi swojej grupy i puka, a później wbiega i śladu nie ma. Jest bardzo zadowolony, lubi tam przebywać. Jak wracamy do domu to przychodzi i się przytula.
Na Twoim miejscu posłałabym dziecko do żłobka zanim urodzisz drugie. Do tego czasu zdąży przywyknąć i nie będzie myślał, że jest odtrącony.