Prosze o szczere uwagi i opinie nefretari |
2014-07-01 14:54
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mieszkamy w takiej miejscowosci, ze jak przychodzi zima to praktycznie zmuszeni jestesmy zeby wiekszosc czasu siedziec w domu. Wiadomo syn rosnie i chcialabym zeby mial kontakt z innymi dziecmi. Rozmawialismy z mezem o mozliwosci poslania go od wrzesnia do zlobka (bedzie mial wtedy 18mcy) dwa razy w tygodniu na 2-3h w ciagu dnia.
Boje sie jednak, ze bedzie za mlody aby powiedziec mi, jakby w razie cos nie tak bylo w zlobku. Nie ma przymusu zeby go oddawac bo jak wiadomo zaraz urodzi nam sie drugie dziecko i bede tak czy siak w domu.
I jeszcze jedno w razie jakby poslac to zaczac zanim corka sie urodzi czy dopiero po porodzie jak syn sie oswoi , ze mamy nowego osobnika w domu. Nie chce zeby poczul sie odrzucony.
Piszcie uwagi i opinie jak
Dzieki :*

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

1. tak, poslac
2. nie, jeszcze nie posylac
25

Odpowiedzi

1. tak, poslac

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czywciazy
czywciazy
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
verrerie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito
roxito
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
roslina28
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nikita09
nikita09
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
morelka8624
morelka8624
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziadioda000
madziadioda000
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka
pannajolka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja
nowaja
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
evelinaschlapka
evelinaschlapka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jusia15699
jusia15699
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym
pollym
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olgad89
olgad89
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciemnowlosa
ciemnowlosa

2. nie, jeszcze nie posylac

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancia415
ancia415
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shabby
shabby
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bernik26
bernik26
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2
honia2

Komentarze
Wyświetlono: 21 - 26 z 26.

(2014-07-01 18:53) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito

roxito

Będziesz wiedziała kiedy będzie się działo coś złego, Twój synek nie będzie chciał chodzić do żłobka, nie będzie musiał Ci nic mówić.

Posłałam syna do żłobka jak miał 9 miesięcy, ani razu nie płakał. Uwielbia tam chodzić. Rano, jak go ubiorę to już stoi pod drzwiami i czeka, aż wyjdziemy. W żłobku biegnie pod drzwi swojej grupy i puka, a później wbiega i śladu nie ma. Jest bardzo zadowolony, lubi tam przebywać. Jak wracamy do domu to przychodzi i się przytula.

Na Twoim miejscu posłałabym dziecko do żłobka zanim urodzisz drugie. Do tego czasu zdąży przywyknąć i nie będzie myślał, że jest odtrącony.

(2014-07-01 19:04) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nefretari

nefretari

Nie przypisujesz latki a z gory zakladasz, ze zadecydowalam o poslaniu po tonie mojej wypowiedzi? ;) Rita, no nie klei mi sie to. No i wlasnie nie zdecydowalam , mam glowe napuchnieta od myslenia jak wiadro, dlatego pytam bo targaja mna watpliwosci. Gdybym zadecydowala to wzielabym i poszlibysmy sie zapisac bez mrugniecia okiem . Latem , wiosna, czy nawet jesienia mozna wziac dziecko na spacer, do parku i nie ma problemu. Zima niestety jest gorzej, rodzina jest daleko, znajome maja juz starsze dzieci, jedyna rowiesnica jest corka znajomej ktora mieszka tez dosyc daleko i ma swoje sprawy na glowie na pewno nie bedziemy sie czesto spotykac. Dlatego o tym mysle, o kontakcie z innymi dziecmi. Poza tym ja pytam pod wzgledem rozwoju dziecka a Wy mi o chorobskach. Jak zlapalby cos przez 2h w zlobku to rownie dobrze moze zlapac w sklepie, w poczekalni do lekarza , czy na wyjezdzie do rodziny. Wiec w sumie nie zostaje mi nic innego jak go trzymac pod kloszem. Zreszta niewazne, po prostu ja o dupie a co niektore o zupie. 

(2014-07-01 19:13) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nefretari

nefretari

na razie jest synkiem Mamusi, jest wesoly usmiechniety ale trzyma sie mnie. Wiadomo jednak, ze jakbysmy go poslali to nie na gleboka wode tylko najpierw zapoznalby sie z otoczeniem, zobaczylibysmy jak sie tam czuje,  mam watpliwosci i sama nie wiem jak to ugryzc. Wiem , ze zima bedzie ciezko  4 scianach. Zreszta przyjdzie czas to zobaczymy. 

Dziekuje za wszystkie odpowiedzi, w szczegolnosci te pelne i na temat .

Podobne pytania