Rzucilam od razu jak tylko dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy....doslownie w tej samej chwili. Bylam wtedy w 4/5 tyg.
Wiem, że to kontrowersyjny temat. Wiele kobiet się oburza - może i słusznie. Coraz częsciej spotykam kobiety na ulicy w zaawansowanej ciąży z papierosem w ręku. Owszem, ten widok mnie szokuje, mimo, że jestem paląca.. ale nigdy nie wyrażałam swojego zdania, ani nie dałam odczuć że mi się to podoba mniej lub bardziej.
Jak jest z wami? Co wam pomogło rzucić, albo co jednak.. spowodowało, że nie rzuciłyscie?
Oczywiście niech odpowiadają mamy które szczerze są w stanie odpowiedzieć.
Odpowiedzi
1. Nigdy nie paliłam, nawet przed ciążą |
2. Rzuciłam w ciązy (kiedy?) |
3. Paliłam całą ciążę |
Komentarze
Wyświetlono: 31 - 35 z 35.
moja koleżanka paliła do samego końca, mało tego zwiększyła swoją dawkę, żal mi było tego dziecka, chociaż nie trułam jej za uchem, bo to była jej decyzja, dziecko na szczęście urodziło się zdrowe, w nocy nie budziło się na papierosa, tylko na mleko :D
Kiedy się tyko dowiedziałam,to chyba było w 4tc.
rzuciłam palenie od razu jak się dowiedziałam , że będę mamą , nie wyobrażam sobie , że mogłabym zaszkodzić swojemu dziecku . Mój brat , przez to , że mama paliła w ciąży ma astmę . Wiem , że ciężko rzucić palenie z dnia na dzień ale to jest najsilniejsza motywacja.
ja gdy dowiedzialam sie w 7 tyg ze bede mama to zucilam w 8 tyg, ciezko bylo ale wbilam sobie do glowy ze musze bo to szkodzi dziecku