Jak to jest z nałogiem jakim jest palenie papierosów u Waszych facetów? Pytam bo mój od dawna ma rzucić a co jakiś czas przyłapuję go na fajce i strasznie mnie to irytuje, gdyż sama paliłam i z dnia na dzień rzuciłam dla niego a on jakoś nie potrafi i popala sobie.
Odpowiedzi
1. Pali i ten fakt mnie denerwuje |
2. Pali i nie przeszkadza mi to |
3. Palił ale rzucił |
4. Nigdy nie palił |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
palil 1-0 lat temu rzucil tuz przed naszym poznaniem sie , za to ja pale ;)
Pali, ale tylko w pracy ;) Jak zaszłam w pierwszą ciąże to mu powiedziałam, że ma przestać nas truć no i jak jest w domu to już w ogóle nie pali, a w pracy może ze 3-4 (tak przynajmniej mówi ;p )
Ile razy obiecywał, że rzuci.. jak się czepiam, to nadal to powtarza. Ale żeby rzucic, trzeba chciec, a on jednocześnie mówi, że nie umie, nie chce, że nie jest gotowy,.. taa.. uważam, że miał wiele okazji i powodów. Jak zaszłam w pierwszą ciąże, to ja momentalnie rzuciłam i to był najlepszy czas i dla nniego - rzucac razem, ale to olał. Tak na prawdę, to spróbował tylko raz, jak dotąd rzucic i nie palił 2dni.. i znowu zaczął, a cały ten czas był wkurzony. Także tak to u nas wygląda. Ale często o tym się nagadam, nabłagam, nawkurzam i nic to nei daje, może tym bardziej..? Ale w domu ma absolutny zakaz i koło dzieci na dworzu też, bo tego nie mogłabym tolerowac i w ogóle jak jest w domu, to nei często pali, może ze dwie fajki.
Nawet nigdy w ustach nie miał papierosa, brzydzi się ; )
Jak kiedyś dowiedział się, że za szczeniaka spróbowałam zapalić to zaczął przez jakiś czas podchodzić do mnie jak do trendowatej. ;) A ak byłam w ciąży to hopla miał na punkcie papierosów w moim otoczeniu.
popala
ani on ani ja nigyd nie paliliśmy. Wiem jednak że nie jest takie łatwe rzucenie fajek.
Tobie się udało z dnia na dzień - ale nie każdy jest tobą. Chyba zbyt surowo ocenasz partnera.