Mi się wcale to nie podoba szczególnie, że taki mlauch lubi chodzić czy biegać zaglądać tu i tam i ona powinna iśc z nim na spacer! Taka pogoda to nic złego :/
Jedna z moich sąsiadek, która ma balkon na przeciwko mnie, widzę jak codziennie wychodzi na balkon z dzieckiem w wózku, dziecko chwilę pochodzi sobie (na moje oko ma około rok - półtora roczku)i potem wkłada go do wózka i chodzi w jedną i w drugą stronę aż zaśnie, lub zostawia go tak a sama idzie do domu. Potem jak uśnie to wjeżdża do mieszkania. Widzę to codziennie. I moje pytanie brzmi, jak uważacie, czy ona dobrze robi? Bo jedna z osób w moim otoczeniu argumentowała że teraz i tak zimno jest, a ma duży balkon, dziecko się wietrzy, więc co w tym złego.
Ja uważam inaczej, dziecko nie widzi nic innego poza widokiem z balkonu,, szybko się nuży i idzie spać. A ta mama moim zdaniem idzie na łatwiznę.
A wy jak myślicie ?
Odpowiedzi
1. nic w tym złego.. |
2. źle robi.. |
3. i tak i nie.. (napisz dlaczego) |
4. inna odpowiedź |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 20.
agix76..nie uważam żebym bym była wścibska ani mała za dużo wolnego czasu, a jeśli nawet to co Ci do tego... A ty przeczytaj dziewczyno uważniej pierwszą stronę, co napisałam i dopiero się wypowiedz, napisałam że być może i tak usypia dziecko.. ja nie uważam że źle robi..
Ja nie widzę w tym nic złego. Sama moją Lili wystawiałam w wózku na balkon tyle, że była młodsza (2-5 miesięcy). Mieszkam na 4 piętrze, nie mamy tu wózkowni, a sama nie jestem w stanie wózka znieść i wnieść więc nie miałam wyboru. Więc czasem na balkonie sobie spała, a czasem szliśmy dopiero gdy mąż wrócił z pracy.
mamalili, ona ma i wózkownię i windę :)
Jakby to się zdarzało raz na jakiś czas to ok,ale codziennie ? bez sensu spacer :)
Może na spacery też chodzi, a w ten sposób usypia dziecko. Moja córka miała taki moment, że na drzemkę w ciągu dnia tylko zasypiała w wózku, a że była zima, to zasypiała w wózku, a otem musiałam ją przenosić do łóżeczka. Różne są sytuacje, a bardzo łatwo oceniać.
Lepiej na balkon niż wcale.
Ale to dziecko tylko wychodzi na balkon? Nigdy nie było na podwórku?
Krzywdy dziecku nie robi, ale mogłaby pokazać trochę świata maluchowi. Zwłaszcza, że ponadroczne dziecko pewnie chętnie pobiegałoby po parku itp. ;) Poza tym dziwię się, bo dla mnie wyjście z córką "na miasto" to jedyna rozrywka w ciągu dnia i okazja, żeby ludzi zobaczyć. ;)