Tomek sam zaczął przuchodzic do naszego łóżka jak sie nauczył chodzic z rana , spal/spi czasami jak jest chory , wtedy to dla mnie jest OK , al eogólnie od spania mam swojego mężczyzne i to chyba on powinien spac koło mojego boku ;)
Są różne opienie, dość sporo badań ale interesuje mnie opinia "normalnych" mam, co wy sądzicie an ten temat.
Jaka by nie była wasza odpowiedz, proszę napiszcie dlaczego tak a nie inaczej zadecydowałyście.
Dla tych Mam co śpią/spały z maluchami, pytanie : jak odzwyczajałyście dziecko od tego ? oczywiście o ile wasze pociechy nie zrezygnowały z tego same :)
Odpowiedzi
1. Śpię z dzieckiem sporadycznie |
2. Spałam do 6 miesiąca życia |
3. Spałam do 12 miesiąca życia |
4. Nie śpię |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
W przypadku starszego syna, bo tak chciałam, bo tak było mi wygodnie. Nie było jednak problemu z przestawieniem go do samodzielnego spania :) Każde dziecko jest inne, rób tak jak Tobie jest wygodnie :)
A w nocy i tak prawie zawsze jestem sama, bo mój małż pracuje :)
bonita, ja już zdecydowałam, bo inaczej to albo osiwieje w wieku 30 lat, albo oszaleję - kocham spać a nie mogę i jeszcze pewnie dość długo się nie wyspię :D
może i nie mam dużego mieszkania, ale wstawanie po zilion razy w nocy, nie idzie w parze ani trochę z wyspaniem się, więc z dwojga złego lepsze spanie we trójkę (gdzie mąż jest jak najbardziej za, bo woli mnie wyspaną chociaż troszeczkę!) niż żona, która chce zabić wzrokiem na stwierdzenie swojego męża : ooo ale Kubuś dzisiaj ładnie spał (gdzie tak naprawdę młody budził się równo co 60 minut poczawszy od godziny zasniecią pierwsza przebudka o 21:30/22:30 aż do godziny 8:00)
Spokojnie, zrobisz jak zechcesz :) JA nie osiwiałam w wieku lat 30, a syn budził się przez rok ;) Tez uwielbiam spać.... a przy drugim było jeszcze gorzej, bo byłam niewyspana, a z rana ze starszym i tym młodszym do szkoły lecialam :) Jesli czujesz, że tak będzie lepiej to śmiało :)
nna odpowiedź - śpi ze mną odkąd zaczął ząbkować. Chciałabym go od tego odzwyczaić :)
Inna*
Spałam z dzieckiem dla wygody dopóki karmiłam piersią, czyli do roku. Tzn. w tym samym pokoju. Teraz odstawiłam małą do jej pokoju, usypiam ją i tak, kupiłam nianię aventowską z lampką i kołysankami, więc ma bajer, a jak zapłacze to i tak w sekundę jestem obok, ona praktycznie tego nie odczuła, a nam z moim R jest swobodniej :)
Biorę do łóżka tylko jak jest chory, bądź mamy ciężką noc przez zęby.
jak dotąd zdazylo sie moze 2/3razy, jak gorączkował, czy zabkowal, a akurat K. byl w pracy.. dlatego zaznaczylam nie...