I nawet krócej spała ze mną bo sama później jakoś nie chciała spać bo za ciasno jej bylo chyba :) teraz czasem nad ranem mój B. ją weźmie do łózka ale to sporadycznie
![](http://www.suwaczki.com/tickers/3i49k6nlflc4uncy.png)
Są różne opienie, dość sporo badań ale interesuje mnie opinia "normalnych" mam, co wy sądzicie an ten temat.
Jaka by nie była wasza odpowiedz, proszę napiszcie dlaczego tak a nie inaczej zadecydowałyście.
Dla tych Mam co śpią/spały z maluchami, pytanie : jak odzwyczajałyście dziecko od tego ? oczywiście o ile wasze pociechy nie zrezygnowały z tego same :)
1. Śpię z dzieckiem sporadycznie |
2. Spałam do 6 miesiąca życia |
3. Spałam do 12 miesiąca życia |
4. Nie śpię |
I nawet krócej spała ze mną bo sama później jakoś nie chciała spać bo za ciasno jej bylo chyba :) teraz czasem nad ranem mój B. ją weźmie do łózka ale to sporadycznie
Mój syn spał z nami w sypialni tylko przez pierwszy miesiąć po urodzeniu. Póki co nie było takiej sytuacji ( zabkowanie, gorączka), abyśmy spali razem. W chwili obecnej jak moje dziecko widzi nasze łóżko w sypialni to traktuje je jak "plac zabaw", bo codziennie przed spaniem się na nim wygłupiamy, szalejemy, gilgoczemy itp
Ze starszym spałam do 3 rż, teraz ma 5 i czasem jeszcze z nim poleżę, a sporadycznie z nim śpię. A młodszy ma 5 miesięcy i śpi ze mną w łóżku. Starszy odzwyczaił się nie całkiem bez problemu, ale tragedii nie było.
Spałam z dzieckiem prawie 2 lata, odzwyczaiłam je od spania razem dostawiając mu oddzielne łóżko do mojego, a następnie odsuwając je w drugą część pokoju. Metoda odstawienia go do łóżka w drugim pokoju była zbyt drastyczna i nie zadziałała.
Córkę odzwyczaiłam po 16 m-cach (było nam ciasno razem) kładąc się obok niej gdy zasypiała i przenosząc na materac obok gdy już zasnęła. Byłam obok gdy mnie potrzebowała w nocy, więc dzielnie zniosła rozstanie;-)