Usuniecie dziecka ewelaaaa |
2011-06-20 19:18
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy ktoras z Was musiala usunac ciaze z powodow zdrowotnych, finansowych lub jeszcze innych, a moze ktoras z Waszych znajomych byla w takiej sytucji? Jak sobie z tym poradzilyscie?

TAGI

dzieck

  

Usuniecie

  

48

Odpowiedzi

(2011-06-20 23:19:59) cytuj
Dokładnie jestem przeciwna aborcji no chyba ze ciaża zagraża życiu kobiety ale jeśli wszystko jest wporządku a ktoś np. mówi że nie jest jeszcze gotowy na dziecko no hallo skoro zaszłaś w ciąże to MUSISZ byc gotowa... Moja kolezanka ma synka zaszła w kolejną niechcianą ciążę usuneła w 2-gim miesiacu ciazy! Wzieła tabletki poronne. OPOWIADAŁA mi przeztelefon jak "spuściła to dziecko w kiblu"(jej słowa), że miało rączki i nóżki i mówiła to bez emocji nie ma żadnych wyrzutów sumienia ja uwierzyc nie mogłam rozłączyłam się i płakałam;(. Od tamtej pory ja sie do niej nie odzywam nie potrafiłabym a co roku 1 listopada zapalam znicz za to dziecko i płacze...
Kochana to sa juz przypadki skrajne, odroznijmy aborcje a "aborcje"!!!
(2011-06-20 23:22:02) cytuj
Ja troszkę ominę temat, bo ani sama nie byłam w takiej sytuacji, żeby pomyśleć o aborcji, ani nie znam nikogo, kto się jej poddał. Ale... jak zwykle takie pytanie wzbudza kontrowersje i prowadzi do dyskusji kto za, a kto przeciw. Wiec powiem tyle, że zanim zaszłam w pierwszą ciążę byłam jak najbardziej ZA. Moje poglądy się zmieniły po pierwszym USG w 7 tc, kiedy to zobaczyłam bijące serduszko-po miesiącu okazało się, że dosłownie dzień po badaniu przestało bić :( Ale to już inna bajka. W każdym razie kiedyś myślałam, że jeśli płód ma wadę genetyczną, to lepiej dla tego nienarodzonego dziecka żeby go nie było. Lepiej je usunąć... po tym pierwszym USG wiem, że nigdy przenigdy nie byłabym w stanie poddać się takiemu zabiegowi. Chociaż nie brałam nigdy pod uwagę zagrożenia własnego życia. To okropnie trudny temat.
Miałam identyczne podejście dawno dawno temu jak jeszcze nie myślałam o dzieciach. Że jak na 100 bym wiedziała że będzie chore to bym usunęła ale kiedy zobaczyłam kilkunastomilimetrowe maleństwo to zdecydowanie odwróciły się moje poglądy na ten temat. zwłaszcza po poronieniu

(zgadzam się z Tobą już któryś raz dzisiaj - nie myśl że czegoś oczekuję hehehe:) )
Normalnie dzień zgody! hehe no nie wiem, nie wiem ;)
(2011-06-20 23:25:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
"Pamiętnik nienarodzonego dziecka"...rany czego to ludzie nie wymyślą. Sorry, ze tak piszę, ale takie ckliwe opowiastki mnie wkurzają. Jak byłam w szkole prali nam mózgi filmem "Niemy krzyk" Film jest absolutną fikcją i pełno tam fałszywych informacji, ale kto by tam sobie tym głowę zaprzątał. Ważne, że się dzieciaki wzruszały. Ja wam powiem tak- nie usunęłabym ciąży z powodu porzucenia, cy kiepskich warunków i uważam to za złe. Niemniej życie nie jest czarne i białe i ciążę usuwają też kobiety, które muszą. Wasze pisanie, że to morderczynie, że pozbawione serca jest głupie i naiwne i rani takie kobiety. Moja sąsiadka usunęła ciążę, bo ratowała swoje życie. Nie wyobrażam sobie, że mogłaby postąpić inaczej, że miałaby osierocić swoje pozostałe dzieci. Ktoś kto tego nie przeżył nie zrozumie dramatu takich kobiet. Nikt nie zrozumie też dramatu kobiet zgwałconych lub wykorzystywanych prze swoich braci,ojców czy księży. To tyle. Jak ja nienawidzę jak się kogoś ocenia tylko według siebie i to z klapkami na oczach:/
się podpiszę pod fantą, nie będę się produkować ;)
(2011-06-20 23:28:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30
"Pamiętnik nienarodzonego dziecka"...rany czego to ludzie nie wymyślą. Sorry, ze tak piszę, ale takie ckliwe opowiastki mnie wkurzają. Jak byłam w szkole prali nam mózgi filmem "Niemy krzyk" Film jest absolutną fikcją i pełno tam fałszywych informacji, ale kto by tam sobie tym głowę zaprzątał. Ważne, że się dzieciaki wzruszały. Ja wam powiem tak- nie usunęłabym ciąży z powodu porzucenia, cy kiepskich warunków i uważam to za złe. Niemniej życie nie jest czarne i białe i ciążę usuwają też kobiety, które muszą. Wasze pisanie, że to morderczynie, że pozbawione serca jest głupie i naiwne i rani takie kobiety. Moja sąsiadka usunęła ciążę, bo ratowała swoje życie. Nie wyobrażam sobie, że mogłaby postąpić inaczej, że miałaby osierocić swoje pozostałe dzieci. Ktoś kto tego nie przeżył nie zrozumie dramatu takich kobiet. Nikt nie zrozumie też dramatu kobiet zgwałconych lub wykorzystywanych prze swoich braci,ojców czy księży. To tyle. Jak ja nienawidzę jak się kogoś ocenia tylko według siebie i to z klapkami na oczach:/
się podpiszę pod fantą, nie będę się produkować ;)
I ja się pod tym podpisuję
(2011-06-20 23:31:27 - edytowano 2011-06-20 23:33:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30
ja uważam że aborcja to morderstwo.Nie chcesz dziecka to je oddaj ale NIE ZABIJAJ!!!!!
A domy dziecka pękają w szwach gdzie dzieci są niejednokrotnie traktowane jak śmieci.Mały procent tych oddanych znajduje prawdziwy dom,większość z nich przechodzi piekło.
Ale żyją - fakt, tylko jak?
(2011-06-21 01:06:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
Taaa, ja mam koleżankę która chciała usunąć dziecko bo piepszyła się z moim byłym bez zabezpieczenia, już mieli umówiona wizytę w czechach chyba czy na słowacji, nie wiem. W każdym razie ona dostała okres i tylko wyciągnęła od niego hajs... powodzenia
(2011-06-21 06:33:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
Czy jestem za aborcją?zostawię to dla siebie bo temat jak rzeka.Ale co jest gorsze?Usunięcie dziecka czy urodzenie go i :
-oddanie?
-wyrzucenie?
-skatowanie?
-dorastanie w domu gdzie nie ma co zjeść itp.?
(2011-06-21 08:15:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia01
Ja bylam postawiona przed dokonaniem wyboru ze zwzgledu na wade mojej malej... Lekarze nie dawali jej szans i kazali mi wybierac. (w moim przypadku przeszlabym legalna terminacje ciazy w okkolo 20tc) Ale ja oczywiscie stwierdzilam ze donosze i wole jak sytuacja sama sie wyjasni... A teraz moja niunia ma rok i wlasnie biega obok mnie... nie wybaczylabym sobie gdybym wtedy podjela inna decyzje...
(2011-06-21 08:46:39) cytuj
"Pamiętnik nienarodzonego dziecka"...rany czego to ludzie nie wymyślą. Sorry, ze tak piszę, ale takie ckliwe opowiastki mnie wkurzają. Jak byłam w szkole prali nam mózgi filmem "Niemy krzyk" Film jest absolutną fikcją i pełno tam fałszywych informacji, ale kto by tam sobie tym głowę zaprzątał. Ważne, że się dzieciaki wzruszały. Ja wam powiem tak- nie usunęłabym ciąży z powodu porzucenia, cy kiepskich warunków i uważam to za złe. Niemniej życie nie jest czarne i białe i ciążę usuwają też kobiety, które muszą. Wasze pisanie, że to morderczynie, że pozbawione serca jest głupie i naiwne i rani takie kobiety. Moja sąsiadka usunęła ciążę, bo ratowała swoje życie. Nie wyobrażam sobie, że mogłaby postąpić inaczej, że miałaby osierocić swoje pozostałe dzieci. Ktoś kto tego nie przeżył nie zrozumie dramatu takich kobiet. Nikt nie zrozumie też dramatu kobiet zgwałconych lub wykorzystywanych prze swoich braci,ojców czy księży. To tyle. Jak ja nienawidzę jak się kogoś ocenia tylko według siebie i to z klapkami na oczach:/
się podpiszę pod fantą, nie będę się produkować ;)
I ja się pod tym podpisuję
i ja także.
chociaż nie wiem jak ja bym się zachowała postawiona w takiej sytuacji... teraz, kiedy sama mam dziecko, chyba nie potrafiłabym usunąć. ale to nie powód, żeby wrzucać wszystkie matki do jednego wora.
(2011-06-21 09:54:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katita
Nigdy nie zapomne mojej aniolkowej coreczki,okropnego,wywolanego porodu,choc nie planowalismy ciazy jako tako (zdalismy sie na los majac pod uwage konsekwencje)...i nigdy tez nie zapomne widoku na usg mojego skaczacego smerfika w 14 tc,na takich chudziutkich nozkach,i wyrazu twarzy mojego ukochanego (az mi sie lzy cisna do oczu)...
Pieniadze raz sa raz ich nie ma,jestesmy mlodzi damy sobie rade,jakbysmy tak wszyscy czekali z ciaza na milionowe konto,to pewno dzieci mialoby 10% spoleczenstwa,i nie,nie jest nam lekko ale ja ze wzgledu na sytuacje finansowa czy odejscie chlopaka nigdy bym nie usunela ciazy,to nie jest kaprys czy zachcianka...teraz chcem a teraz nie...i potepiam dziewczyny ktore tak robia badz chca zrobic,
Jest tyle metod antykoncepcyjnych...troszke odpowiedzialnosci!!! i jesli masz wiek na wspolzycie to powinno sie miec i na konsekwencje!!!
Urodz to dziecko a jesli nie chcesz to oddaj do adopcji,jest tyle par ktore niestety nie moga miec dzieci...

Jedynym przypadkiem ktory moge zakceptowac to ze wzgledow zdrowotnych matki badz plodu

I z usunieciem nie mozna sobie poradzic,to jest cos co na zawsze zostaje w Tobie,tak jak i poronienie czy strata dziecka,nie da sie zapomniec...

Podobne pytania