ja zaczynam pomalu wszystko kupowac nie wyobrazam soebie czekac az sie dziecko urodzi i wyladowac taka kase na raz wole zapobiegawczo pomalu sie juz przygotowac ;)

Ja też pomału robie zakupki od jakiegoś czasu już. wole mieć wszystko wcześniej niż latać na ostatnią chwile po sklepach. No i kasy też troche pójdzie więc cieżko by było tak od razu wydać tyle...

Troche się obawiam ale żeby się w nie zagłebiać to nie. Kiedyś były inne czasy,babki mniejszą wiedze i świadomość o ciązy miały to i sie bały kupowac itp wcześniej.

jak bym wierzyła w zabobony to bym chyba osiwiała :D  moje dziecko byłoby rude, miałoby zeza i bóg wie jeszcze co innego a koleżanki miałyby w domu myszy bo przeciez kobietom w ciąży sie nie odmawia :D a jak sie odmówi to się bedzie miało myszy w domu :D  co za brednie :D   

bzdury, bzdury i jeszcze raz bzdury jak kazdy zabobon.

jeśli chodzi o zabobony to nie wierzę, ale jeśli chodzi o "przeterminowanie" pieluch, to mi się np.: kilka razy zdarzyło, że mąż kupił 4 paczki na zapas i już ta ostatnia paczka była jakaś dziwna, jakby pieluch były takie wywietrzałe, ubijały się - trudno to wyjaśnić :/, ale zdarzyło się to kilka razy (może to zbieg okoliczności), dlatego nie proponuję robić zapasów

eee tam sieja stare ludzie farmazony:/ kiedys inaczej sie ciaze prowadzilo, nie mozna bylo sprawdzic czy wszystko jest ok i praktycznie do porodu kobiety nic nie wiedzialy jak sie moze ciaza zakonczyc, a teraz to chyba co innego nie?

w zabobony nie wierzę ale musiałam się niesty nasłuchać o tym żeby nie kupować itp...

Glupota.. Moja tesciowa wlasnie w to wierzy i powiedziala, ze nic nie kupi dziecku do poki sie nie urodzi. Jakby tak naprawde bylo to w stanach czy w angli z kazdym dziecko by sie cos dzialo, bo jest tam takie cos jak baby shower, ktory odbywa sie przed porodem. 

Ja też już wszystko kupowałam dużo wcześniej bo nie wyobrazam sobie biegania po sklepach i szukania wszystkiego na ostatnią chwile.