ale przepaliłam nie raz przed ciążą :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
jeszcze nie...
Chciałabym...
dlugo zanim bylam w ciazy jeszcze to probowalam ale nie pomoglo wiec chyba nie mozna powiedziec ,ze to bylo przepicie bo pozniej byl jeszcze gorzej (mam na mysli nastepny dzie :P )
tak raz probowalam wyszly z tego jeszcze wieksze problemy ktore ciaza do dzisiaj . przezylam traume o ktorej juz nigdy do konca zycia nie zapomne . najgorsze bylo to ze pozniej dalej probowalam zapic smutki gdyby nie moj maz pewnie by mnie juz nie bylo tu
Po moim 2-letnim związku. Piłam często i dużo (jak na moje możliwości). Problem znikał. Do czasu wytrzeźwienia, oczywiście. A później od początku... Trwało to kilka miesięcy i to było najgorszy jak do tej pory okres mojego życia. Jakby ból wewnętrzny mógł zabijać, umarłabym wtedy tysiąc razy.
był*
Moje "problemy" umieją świetnie pływać, więc nic z tego...
Oprócz tego, podobnie jak Kamila, jestem wrogiem alkoholu/upijania się/nadużywania.
przed ciążą zdarzało się...
Jakoś nigdy nie było to dla mnie wyjściem,ale ja w sumie nigdy nie miałam poważnych problemów.