moj facet nie pije wcale,zato pali papierosy,ja nie pale bo przestałam 3 lata temu,więc czasmi piwo se wypiję a na urodzinach lampkę wina.
mnie to szlag ma trafic jak idzie do knajpy na piwo, albo pije prawie codziennie w domu... i ciagle mu malo zwariuje!!! ja sie denerwuje, on sie denerwuje ze go ograniczam i jedna wielka klotnia... a u was jak to wyglada?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 22.
prawie w ogóle
Prawie codziennie,jedno,dwa.Pracuje po 12 godzin i nie mam zamiaru mu odbierać tej chwilki luzu i relaksu,zresztą sama lubię piwko
mój mężuś jest abstynentem- nie pije wcale:) a to dla tego że ma rodziców alkoholików i wie jak może wyglądać życie z takim człowiekiem. bardzo proszę nie bądźcie na mnie złe ale z racji doświadczenia wiem że piwko, 2 lub 3 kilka razy w tygodniu może się zmieić w alkoholizm. zastanówcie się nad tym. uzależnić się można bardzo łatwo- gorzej wyjść z nałogu!!
Zdarza mu sie z 3,4 razy w tygodniu wypić sobie po pracy piwko ale konczy sie na 1 badz 2 ;-)
czasem wcale nie pije przez caly tydzien a czasem w lato , w majowke to np. 3 dni pod rzad (jednego dnia 5 piw, drugiego 2 piwa i np. trzeciego dnia 1 piwo) a czasem bywa ze sobie do domu jedno kupi. A wódki zero
lubi piwko - sama mu czasem kupię, ale raz na dwa/trzy tygodnie jedno czy dwa nikomu nie zaszkodziły. inne alk- jedynie przy większych imprezach rodzinnych i pierwszy mówi, że już nie, bo nie przepada :)
Mój w ogóle nie pije bo chodzi na siłownie i uprawia różne sporty, więc jak on to mówi- mu nie wolno :) Czasem sama go namawiam " No wypij jedno " Ale on zawsze mówi, że nie. No i dobrze :)
ja z moim uwielbiamy piwko :) szczególnie po pracy odstesowanie heh:] tzn teraaz ja mam przerwe w piciu alkoholu... codziennie nie jest pite, ale tak kilka razy w tyg tak. szczerze wole zeby przy mnie wypił piwo niż do kumpli łaził:)
codziennie ,wieczorem po pracy wypija jedno,jak ze znajomymi to więcej