same wątpliwości,podejrzenia.. Czy wy też tak macie?? myszula |
2009-09-24 18:13
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Może zacznę od tego że od pewnego czasu w mojej głowie rodzą się jakieś "głupie" podejrzenia dotyczące mojego partnera.. Mam wątpliwości co do jego szczerości wobec mnie... nawet jeśli chodzi o jego miłość... od pewnego czasu ma mniej ochoty aby mnie przytulać.. poniża mnie... obraża... sama nie wiem co mam czuć.. wszystko we mnie buzuje.. najgorsze jest to że nie mogę nawet z nim szczerze porozmawiać o moich obawach.. za każdym razem odpowiada "mam to w dupie.. Mam nadzieję że to wszystko co się teraz czuję to wina hormonów.. czuję się bardzo samotna..
Czy w waszych ciężkich dniach również odczuwacie coś podobnego...????

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

30

Odpowiedzi

(2009-09-24 18:35:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kacha991
no wlasnie wydaje mi sie ze mamy podobnie;/wydaje mi sie ze  ciagle mnie oszukuje a to ze mnie  rzadziej przytula i rzadziej ma ochote na seks moge sobie jedynie wytlumaczyc tym, ze mnie nie kocha juz.ciagle sie na mnie denerwuje o byle co mowi ze go wkurzam, denerwuja go moje humory traktuje mnie tak jakbym wcale nie byla w ciazy.kiedy zadaje mu pytania mowi ze chce sie klocic, albo ze go mecze  (np.kto dzwoni, ile zarobil dzisiaj, o ktorej byl w domu albo czy widzial sie z kims z kim ja nie chce zeby sie widywal).chce zebym u niego spala, zostawala dluzej ale on jest zaraz zmeczony i zasypia;/ kiedys tak nie bylo nawet rodza sie we mnie podejrzenia ze moze mnie zdradzac bo nie jestem taka jak kiedys tylko "wielka".nie moge spac zle sie czuje  ale z nim nie moge sie moimi obawami podzielic bo mowi ze glupoty gadam i ze mam same czarne mysli i same czarne wizje.
(2009-09-24 18:39:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kacha991
ciagle mowi ze mnie kocha ale ja mu niewierze - niewiem czemu; / 
(2009-09-24 19:09:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bloggingskylark

Mogę mieć wiele wątpliwości, mogę wiele rzeczy zrzucać na ciążę, hormony i humory (bo faceci też czasami takowe mają)-na przykład brak przytulasków, niechęć do seksu, etc. Może też mis ię czasem wydawać, że on już mnie nie kocha, bo rzadziej się przytula, itd. I to jest zrozumiałe, ale to chyba rzeczywiście wina naszych hormonów (no cóż, rozmawiałam o tym z mężem i tak właśnie stwierdził. Jak się nad tym głęboko zastanowić, to ja też mam humory i nie zawsze mi się chce, więc OK.)

 Ale NA PEWNO nie zniosłabym poniżania ani obrażania, to nie wchodzi w rachubę! Kobiety, jeśli facet Was poniża to znikajcie jak sen jaki złoty z jego życia. Dlatego właśnie, myszula, uważam, że jeśli Twój facet naprawdę Cię poniża, to znaczy wprost Cię wyzywa albo obraża, to lepiej się z nim pożegnać. Pomyśl, jaki może być dla Waszego dziecka...

Jeszcze raz powtórzę tylko, że jest różnica między pewnymi naszymi lękami a jawnym poniżaniem.

(2009-09-24 19:22:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kacha991
w moim przypadku nie ma ponizania i obrazania;/ tez bym tego nie zniosla.jedyne to mowi takie rzeczy ze jestem gruba albo cos w tym rodzaju ale robi to specjalnie zeby mnie zloscic no niestety nie rozumie ze mi jest przykro;/
(2009-09-24 19:31:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czarnula79
Co Ty dziewczyno jeszcze z nim robisz? Można wiele znieść ok rozumiem-ale poniżanie i takie traktowanie? A i to że on ma w dupie?
(2009-09-24 19:44:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia328
Ale dziewczy nie zawsze to jest ze facet ma was w d.. akurat w twoim przypadku myszula to ja bym sobie nie pozwolila by on do mnie tak powiedzial wzielabym go za fraki i powiedziala jak ty masz to w dupie to ja mam twoje ojcostwo tez w dupie i na jakis czas foch az zrozumie a jak nie to juz sa inne gorsze metody Przepraszam ale mam wredny charakter i jak mi cos nie podpasuje to wale z grubej rury Ja bedac w ciazy tez sie tak czulam osamotniona ale zrozumialam dlaczego bo... wmawialam sobie ze jestem duzo mniej atrakcyjna a potem ze wszystko wporzadku Potem mowilam ze fajnie z takim brzuchem a potem o matko jak ja wygladam jak slon Mialam mnustwo humorow kacha jak tobie facet tak mowi ze jsetes gruba itp to powiedz mu ze niezyczysz sobie takich epitaetow bo jest ci przykro Z facetami to tak jest trzeba im mowic w prosta taka juz maja PROSTA psychike ze sie niedomysla a jak to juz nie pomaga to dajcie im troche powodow do zazdrosci poklamcie troche zeby znow o was i o dziecko zawalczyli a niechec do seksu to te ze sie obawiaja o dziecko lub szczerze mowiac nie kreci ich brzuszek no coz tego sie juz tak szybko nie zmieni ale zobaczycie jakie zwierze z nich beda jak juz urodzicie hehe Jak facet jest beszczelny to wy beszczelnie powiedzcie mu o tym ze nie chcecie zeby taki byl a jak brak wam czegos to niestety musicie im o tym powiedziec Powiem wam tak... ja sobie od poczatku faceta "wychowalam" i teraz mam super On spi kolo malej, on ja karmi, on nia sie zajmuje jak wraca z pracy, on ja kapie, on smarowal mi brzuszek w ciazy, on robil mi masaze plecow, bywaly klotnie ale muwilismy sobie co nam nie pasuje i ok Wiec jedna wielka zasada trzeba facetowi mowic co was boli i na co macie ochote bo facet to taki przypadek i wybryk natury ze jest tak prosto stworzony ze trzeba go rozwinac :)
(2009-09-24 19:52:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kacha991
tak ..ja tez sobie wychowalam ale wychowanie powinno trwac da;lej..a ja w ciazy sie zmienilam strasznie  jestem tak beznadziejnie  no niewiem jak to okreslic, poprostu nie moge byc taka jak kiedys kiedys to ja rzadzilam ( ale nie to ze on pod pantoflem byl;-) ) i nie pozwalam sobie na nic, na to zeby cos posszlo nie po mojej mysli zajelo mi to duzo czasu a teraz jestem strasznie nieufna zamknelam sie w sobie nie mam ochoty z nikim rozmawiac a on pamieta mnie taka jaka bylam no zaden bol czy cos czy szybki krok nie sprawialo mi problemow on poprostu tego nie rozumie, nagle stalam sie taka..niewinna;/ nie podoba mi sie to i mam nadziejhe ze mi to przejdzie.porpstu nie potrafie z nim porozmawiac normalnie bo zaraz jest ze sie czepiam czegos, albo probuje znalezc cos czego nie ma no ogolnie ze daze do klotni no i w koncu taka rozmowa prowadzi do klotni a ja juz mam dosc.z drugiej strony tez nie moge nie zrobic nic bo wtedy pomysli ze wszystko mu wolno a ja stracilam konmtrole choc poniekad stracilam, nienawidze siebie samej  takiej jaka jestem teraz;/
(2009-09-24 19:55:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justmee
Kobieto, bierz nogi za pas i uciekaj od niego! Albo lepiej pakuj go i walichy za drzwi! Jak można tak traktować kobiete, masakra!
(2009-09-24 19:58:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia328
wlasnie przeczytalam twoj wpis na blogu i... jeden wielki zal Przeczytaj co ci napisalam i zastanow sie czy to ma jakis sens bo szkoda ciebie i dziecka
(2009-09-24 20:00:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia328
kacha ja tez bylam "dupowata" w ciazy i sama nie widzialam czego chce Stan przed lustrem zrob sobie wlosy pomaluj sie i powiedz jestem jaka jestem i taka bede :) Po ciazy znow bedziesz bardziej konkretna nie martw sie Ja juz wrocilam do normy:)

Podobne pytania