ale typu lampka wina w ramach toastu napewno nie wodka i nie ostre chlanie jak na weselu :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 22.
u nas zawsze się pije na chrzcinach ;)
wydaje mi sie to za niestosowne pić w chrzciny dziecka ..
mi tez wydaje sie to niestosowne...w takim dniu powinnismy skupic sie na dziecku a nie na kieliszku...
W końcu to nie stypa, a nie chodzi o to żeby się ktoś pod stół stoczył, te czasy dawno już za nami.
dla Polaka każda okazja jest dobra do napicia się ;) Takie święta, jeśli się wierzy powinno się przeżywać duchowo, a nie robić na pokaz i pić za zdrowie dziecka, jemu powinno się poświęcić uwagę, a jak się chce napić to można sobie zrobić normalną imprezę rodzinną. Chyba,że ja źle pojmuję wiarę chrześcijan, to przepraszam. W sumie każdy ma swoje zdanie, ale ja jestem przeciwna :)
u nas jest ogromna rodzina, gdzie mężczyźni przy spotkaniach rodzinnych po prostu- piją do obiadu :) Tylko my mamy w rodzinie żelazną zasadę- nawet po łyczku lakoholu jakiegokolwiek- nie dajemy dziecka na ręce. Mój mąż też tak robi- nawet jak wypije sobie piwko wieczorem- to tylko ja biorę małego na ręce jak się przebudzi.
Chciałabym wyprawić chrzciny bez alkoholu ale gdy mówię o tym rodzinie, znajomym to się śmieją, że goście nawet nie zostaną na poczęstunek.. Jestem zła, bo brzydzę się alkoholemi i bardzo mi zależało żeby go nie było na stołach w dzień świętowania chrztu mojego syna, ale chyba się poddam i jednak trzeba będzie dać wyższość polskiemu obyczajowi..