bez żadnego zastanowienia
Załóżmy, że masz długi. Dajmy na to, że 10 tys, więc niemała suma. Zbliżają się wakacje i albo jedziecie z rodziną się rozerwać mimo kolejnego zadłużenia się albo patrzycie trzeźwo na sytuację materialną i nie pozwalacie sobie na rozrywkę, skoro Was na to nei stać.
Odpowiedzi
1. letnia pogoda, wakacje tylko raz w roku ...i nawet gdybym musiała się zadłużyć, to chcę jechac ! |
2. nie mam kasy, nie jadę...prosta sprawa, nie chcę dodatkowego długu na głowę |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
Pojechalibyśmy na wakacje do tesciów ;)
Trzeba chyba nic nie myslec żeby powiekszac długi dla własnej przyjemnosc. Narobiłes długów to zrób wszystko żeby sie ich pozbyc a nie powiekszać. Dla mnie głupota. Wolałabym siedzieć i jeśc suchy chleb niz powiekszac długi, ale wiadomo ludzie są rózni
"możemy jechać tu nie daleko" to nie są ostatnie wakacje. można jechać za rok...
nie,mimo że nie mieliśmy długów nie byliśmy 8 (!!!) lat na żadnych wakacjach,a mając długi ciągle myślałabym że za to co wydamy mogli byśmy spłacić część długu.