Cholera, miało być TAK
Zainspirowana Tofinką i jej pytaniem o wściekłe krowy:) Czy kiedy byłyście w ciąży, lub kiedy macie pms, okres lub inne cholerstwo i Was nosi, Wasi faceci przyjmują to na klatę? Mój do wyrozumiałych nie należy.Cud żeśmy się nie pozabijali jeszcze :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
mój jest baardzo spokojny jego ciężko wyprowadzić z równowagi, ja się dre jak prześcieradło a on się ze mnie śmieje zazwyczaj
Jak ja się drę to S drze się jeszcze głośniej. A głos ma donośny, na dworcu pociągi może bez nagłośnienia zapowiadać ;P
zalezy jak lezy Kalaska
Poducha :) Ty mistrzynio dyplomacjii :D
taaa Dyplomacja moje drugie imie buhah
moj jest oazą spokoju, az mnie to czasem wkurw*a :/ ja sie dre, wlosy z glowy wyrywam a on leży "w nicości" i tv oglada. zero reakcji. albo zmienia temat. ja sie np dre o cokolwiek , robie awanture od 5 minut a on wyskakuje "misiek , jedziemy jutro na grzyby?" -.-' i wez badz czlowieku madry, jak tu sie zachowac? drzec sie dalej czy co? masakra... nawet poklocic sie nie potrafi. a jak ostatnio przed @ zmienialam zdanie co 3 minuty to tylko skomentowal "chyba okres ci sie zbliza"
śmieje sie ze mnie - ja krzycze jeszcze głosniej.. puka się w głowe i idzie, a ja za chwile jestem spokojna i sama z siebie się smieje.. każdy sposób jest dobry :P
tak pomiedzy TAK a NIE ,ale teraz o wiele czesciej TAK. W pierwszej ciazy mnie nie jarzył i myslal ze tylko ja taka trudna jestem i nie wytrzymywal tego.