Staram się tego nie robić, kilka razy tylko mi się zdarzyło... Za to całuję policzki, czółko, rączki i w ogóle wszystko ;P

Ja staram się tego nie robić bo wiem,że na swoim pysku mam mnóstwo bakterii,ale czasem nie mogę się oprzeć...
Staram się tego nie robić, kilka razy tylko mi się zdarzyło... Za to całuję policzki, czółko, rączki i w ogóle wszystko ;P
Pewnie że całuje jak można takiego słodziaka nie pocałować :-)
Całowałam i całuję. Jakoś mi to nie przeszkadza, nawet jak rodzice czy dziadki. Skoro on sam dawał i daje to dlaczego mamy się odwracać. Czasami dziadki to całuja w policzki, ja czasami wrecz muszę :) jak jestesmy chorzy to nie całujemy siebie w usta.
całowałam , całuję i będe całować <3
PIŃCET RAZY DZIENNIE :)
całuję i będę całować. Nie widzę w tym nic złego. Kiedyś nie widziano w tym żadnych problemów, teraz z wszystkiego robią z igły widły
haha,u nas uczymy dawac buziaki,ale w czolko,jest daj buzi to nadstawia czolo...tak,zeby bylo na przyszlosc,bo wiem ze ludzie obcy tez lubia dawac buziaki dzieciom,to na wszelki wypadek coby nie w usta,hihihi
Nie mogę się powstrzymać żeby jej nie pocałować, tym bardziej, że teraz otwiera dziubek :)
tak jak u roslinki
Ja po prostu obawiam się,że córka mnie poliże,a ja mam zawsze makijaż i czy puder jej zasmakuje ?:D