zależy jak duża była przysługa. Jeżeli jakieś głupstwo to zazwyczaj olewam brak 'dziękuję'. Jeżeli sytuacja się powtarza, wtedy już nigdy tej osobie nie pomoge.

1. tak denerwuje mnie to |
2. nie, nie denerwuje mnie |
3. daje sie wykorzystywac |
4. inna odpowiedz |
zależy jak duża była przysługa. Jeżeli jakieś głupstwo to zazwyczaj olewam brak 'dziękuję'. Jeżeli sytuacja się powtarza, wtedy już nigdy tej osobie nie pomoge.
denerwuje mnie to, ale nie umiem powiedzieć nie...
Mam dokładnie jak narkoza.
Chce sie cholerstwa oduczyc, ale mam chyba za miekkie serce
nauczyłam się już odmawiać, prosto z mostu mówię jak sprawa wygląda. poza tym jeśli już pomagam to nie oczekuję wdzięczności.
Zazwyczaj mnie to nie denerwuje,ale jak widzę że ktoś tej pomocy nie uszanował,to mnie to denerwuje,dla mnie czyny znaczą więcej niż słowa.
nie oczekuje wielkich podziekowan ale lubie widziec ze ktos to docenia..wystarczy usmiech...jesli ktos ma to w dupie i wykorzystuje mnie to sie wkurzam...
daje się wykorzysrac, ale w głębi myslę sobie o tej osobie, ze jest bez kultury i na pzryszlosc jestem czujna