na stopach ;] 

A to ciekawe :)

JA nic nie miałam w ciąży ale moja kumpela miała straszne tzn ma je do dziś;/

tzw ostuda ciężarnych, to brązowe plamy od słońca.. zostaje po ciąży i dośc ciężko się tego pozbyć, najczęściej jest na policzkach, o to chodzi? :) Jak ktoś tak ma to najlepiej nie wystawiać się na słońce i na solarium no i używać kremów z wysokim filtrem. Moja mama to ma do dziś po ciązy.

Właśnie ze względu na przebarwienia lekarze nie zalecają pobytu na słońcu w czasie ciąży, a jak jest konieczność krem z wysokim filtrem.

za to w niedzielę pękł mi kącik ust, a dziś drugi ;] coś się musi dziać cały czas ;]

na szczęscie nie ! :)

Przebarwień nie mam, mam za to okropną cerę. Nie używam żadnych korektorów, podkładów... Od tego wyglądam jeszcze gorezj. Jak bym tak tydzień nakładała to bym miała całą twarz zasypaną chyba. Nie mogę sobie z tym poradzić i smiało mogę stwierdzić, że moja córcia odbiera mi urodę. Ale czy można cos na to poradzić?

Wiem jak się czujesz jak też wyglądam jak salamandra pomimo stosowania kremów z filtrami i unikania słońca :(

Ja na szczescie nie mialam wiekszych problemow z tym, ale faktem jest ze stosowalam bloker na twarzy, krem z filtrem 50+. Kup sobie taki, nie musi byc drogi, np.  apteczy Flos-Lek jest dobry