wcale nie prawda, że nie da się oduczyć i też jak raz wejdą do łóżka to nie wyjdą. Mam troje dzieci i każde zupełnie inne w tym temacie:
najstarszy syn do trzech lat spał ze mną, ale nie dla tego, że nie mogłam go odzwyczaić tylko dlatego, że rozeszłam się z mężem i miałam wolne miejsce obok:) jak miał trzy lata to kupiłam mu osobne łóżko i poszedł do siebie
córa od urodzenia praktycznie we własnym łóżku z nami jej nie pasowało, nawet jak była chora i miała gorączke to chciała do swojego łóżka
najmłodszy śpi z nami jak jest chory czy też idą zęby, bo nikt by nie spał przez jego marudzenie, albo jak któreś z nas idzie na noc, jak jest wszystko ok to wraca do swojego łóżeczka i grzecznie przesypia tam noce:)
czasami jest tak jak pisze mariolka dziecko potrzebuje poczuć nasze ciepło i bliskość, a czy zamieszka w naszym łóżku na dłużej w dużej mierze zależy od nas:)