ale ja nie podalam przeciez żadnej kwoty, my nie dostajemy niczego od dziadkow, tylko okazjonalnie: urodziny itp.
od rodziny? Dzisiaj czytałam że w Polsce 1/3 osób do 35. roku życia ma stałe wsparcie finansowe od rodziców.


Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
Na szczęście nie ma takiej potrzeby:) Choc moi rodzice zaproponowali, że zapłacą za wszystki szczpienia naszej córki, i nie miałam nic przciwko:)

zupełnie nic nie dostaje, nawet na urodziny:///

moja mama kupuje duzo rzeczy dla mlodego, ale to z wlasnej nieprzymuszonej woli i ochoty, nie wiem czy mam to uznac za wsparcie i zaleznosc od niej? ;)

mama kupuje duzo rzeczy malemu naprawqde duzo. tak z my naprawde malo kupujemy..z wlasnej woli zawsze jej mowie zeby sie nie wyglupiala..ale ona i tak swoje...bez niej tez bysmy sobie radzili finansowo.ale latwiej wiadomo jak jest....
no bo jest dużo takich leni i darmozjadów co zamiast sie wziąść do roboty to by u mamusi wiecznie siedzieli.... ale nie my :)
