no chyba, że wieje i jest zimno;] na polu przynajmniej jest chwila spokoju :)

no chyba, że wieje i jest zimno;] na polu przynajmniej jest chwila spokoju :)
Czasem mam mega lenia - rzadko, ale bywa.
o wlasnie jest chwila spokoju ;D nawet mialam mysl w glowie z poczatku kiedy maly non toper ryczal zeby spakowac go do wozka i isc sie kimnac do parku na lawce :D
codziennie na kilka godzin, bo inaczej daje tak popalic ze sie nie da..;)
jak nie ja to moja tesciowa idzie z malym na spacer
Moje dziecko od urodzenia jest dzieckiem podworka :) wiekszosc dnia jest poza domem,w domu je i spi a tak to hejaaa na polko :)
codziennie, deszcz nie deszcz ;]
wychodzę z córką codziennie nawet jak jest deszcz, śnieg, wiatr bo musze odebrac syna z przedszkola.
czasem wystawiam wózek na trawnik :)