Na poczatku, zanim lepiej poznam ta osobobe to tak.
Zauważyłam że lepiej czuję się w otoczeniu osób w jakiś sposób atrakcyjnych,i takie właśnie osoby wybieram na bliższych znajomych(wydają mi się inteligentniejsze zabawniejsze itp).Zastanawiam się czy świadczy to o braku tolerancji z mojej strony.
Pytam więc Was.Czy oceniacie ludzi po wyglądzie?
Na poczatku, zanim lepiej poznam ta osobobe to tak.
tak samo jak pierwsza wypowiedź :)
tzw pierwsze wrazenie ..zawsze najpierw wizualnie człowieka sie ocenia a potem jak sie go pozna mozna cos na jego temat powiedziec...
ale nie musza mnie otaczac piekni ludzie co mi po tym jak ktos piekny ale głupi..lubie madrych wesołych i sczerych ludzi i takich wybieram na znajomych a wyglad to juz ich sprawa..oby tylko nie smierdzieli haha
A ja tak mam, że jak spojrze na jakąś osobę to wiem już jaka jest :P Nie wiem w jaki sposób to robie, może jakaś telepatia.
niby się nie powinno, ale każdy z nas to robi, podświadomie czy nie, ale tak właśnie jest, bo skąd powiedzenie- "jak Cię widzą, tak Cię piszą" ? hehe
przy pierwszym wrażeniu wygląd ma znaczenie, ale potem zdanie można zweryfikować i je zmienić. też zawsze się obawiałam,że to świadczy o moim swego rodzaju wyrachowaniu czy też wywyższaniu się, ale z drugiej strony to są nasze spontaniczne reakcje
powiem szczerze,że tak ale często zmieniam zdanie po blizszym poznaniu...
wiadomo pierwsze wrazenie chcac nie chcac pada na wyglad...
w moim przypadku oczy dużo mowia o czlowieku, mam dar po matce... ale dla niektorych moze to byc pierdolenie o chopinie poprostu. podsumowujac wole poznac blizej i nie przekreslac czy nie wyrozniac z gory tylko ze wzgledu na piekna facjate albo gargulca, podchodze do ludzi na rowni, no chyba ze pierdolnie tekstem ze plakac sie chce, wtedy na poczatku spaleniec![]()
Nie przekreslam nikogo przez wyglad, ale czasem przemkna mi w myslach jakies oceny osoby ktorej nie znam. Robie to podswiadomie, i wcale mi sie to nie podoba :)