ja mam malutki pokój, więc nie wchodzi w grę żadna  komoda z przewijakiem, a na łóżeczko nie mogę zamontować z tej prostej przyczyny, że mamy kołyskę... także chcąc nie chcąc będę małego przewijać na łóżku. jakoś może przetrwamy.

a może są przewijaki na kołyskę? muszę poszukać

Zaznaczylam "nie", bo do tej pory bylam przekonana, ze przewijak nie jest potrzebny, wlasnie m.in dlatego ze dziecko szybko rosnie, wiec i przewijak okaze sie lada chwila zbyteczny, ale po przeczytaniu waszych odpowiedzi chyba zmienie zdanie i kupie go, z tego wzgledu, ze po porodzie bede sama musiala sie mala zajmowac, a ciagle zginanie na pewno bedzie mi bardzo ciazyc.
Jestem na "tak"  ;)

nie ma. Przewijam na naszym łózku. kupiłam podkłady na łóżko i taką ceratkę kolorową i na niej pieluchę teetrową mozna polozyc. Dla mnie to zbędna kolejna duża rzecz zagracająca mieszkanie:)ale to tylko moja opinia

dla mnie jest mega wygodny. mam taki na łóżeczko, a pod spodem przybornik ze wszystkim, co mi potrzebne. synek ma 6 mc-y i wciąż korzystam.

Mi przydał się przewijak po CC gdzie nie byłam w stanie za bardzo się schylić czy zgiąc... teraz jest przydatny po kąpieli małego ;)) w nocy przewijam w swoim łóżku a w dzień jednakk jeszcze wolę go na przewijaku przewinąć..wygodniej ;))

i to jak najbardziej ja tez nie mialam i dikupilam takie co sie zaklada na lozeczko corcia ma 2 lata i nadal go uzywam jak dla mnie super rzecz)))

Moim zdaniem jest przydatny a najbardziej dla mam które sa po cc i nie musza sie meczyc zeby sie schylac do maluszka i ugniatac rany :D Ale ogólnie jest to fajna sprawa ;-)   polecam bo pierwsze dziecko tez na przewijaku przebierałam :D

mi się przydaje, a odkąd kąpie go w wannie i w łazience przebieram, to kładę przewijak na wannie, kąpię go , a potem wycieram i ubieram na przewijaku, jest mega wygodnie :)

Bardzo przydatny ;)

Mój syn ma przeszło rok, do tej pory używam przewijaka na łóżeczko, na łóżku nie potrafie go przebrać bo zaraz się wyrywa na brzuch, siada lub raczkuje, i to jak walka z lwem. Nerwy tylko tracę.
Przewijak na łóżeczko to dla mnie najlepsze rozwiązenie bo mam mało miejsca w pokoju, który pełni mnóstwo funkcji. Teraz kiedy Marceli chodzi wokół łóżeczka przewijak ściągam i wsuwam pod łóżeczko żeby mu nie przeszkadzał.

Generalnie nie uważam, że wyrzuciałm 30 zł w błoto. Może gdybym miała więcej miejsca to kupiłabym komodę z przewijakiem od razu.. zresztą to są marzenia. Na pewno mogę zdecydowanie zaprzeczyć łatwości przewijania na łóżku. Zważając na to, że mamy składane a po złożeniu nie ma za dużego siedziska to dodatkowe utrudnienie.

http://40tygodni.pl/migrena/blog/11145,Lozeczko-upgrade.html    z przybornika i z worka zrezygnowałam jak Marceli miał około pół roczku.