Często się słyszy, że po kłótni damsko-męskiej to facet zazwyczaj przeprasza, a nawet jeśli kobieta jest również lub wyłącznie winna całej sytuacji, to odwraca kota ogonem, żeby pokazać, że to ona jest ofiarą całego konfliktu i oczekuje na przeprosiny partnera.... Zdarza Wam się tak? Mi tak. I jest to okrutne, mam świadomość tego , a mimo to ciężko mi to zmienić....tak jakby kurtyna moich fochów przysłoniła mi usta do wypowiedzenia Przepraszam...to słowo staje mi w gardle i nie chce wyskoczyć..;/
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
ja nie umiem powiedziec PRZEPRASZAM ... i w sumie nawet nie wiem czemu , zzawse to on przeprasza
Ja przepraszam potrafie powiedziec za to moja nieee;)
może w ciąży trochę mnie, ale ogólnie nerwowa ze mnie osoba. z tym, że jak już zawinię lub wydrę się bez potrzeby to pierwsza łagodzę i przepraszam.. nie mam z tym problemu :)
Karolcia, to przywracasz mi nadzieję:) ja juz swiadomość mam. I chyba czas poczynić pewne kroki ku zmianie:) yyy...to będzie trudne....
Miałam tak dawno temu, ale nie można wymagać od drugiej osoby czegoś czego samemu się nie robi.
Nie, jeśli to moja wina, potrafię przyznać się do błędu i przeprosić. Nie stanowi to dla mnie problemu.
Mnie się może parę razy zdarzyło, ale zazwyczaj jednak przepraszam, jeśli wina leży po mojej stronie. Chciaż nie ukrywam, łatwe to to nie jest ;)