Ja nie potrafię sie powstrzymać i pół nocy Julka śpi w łóżeczku,a póżniej śpimy razem i tak do ranka:)

Ja nie potrafię sie powstrzymać i pół nocy Julka śpi w łóżeczku,a póżniej śpimy razem i tak do ranka:)
Ja spie z Igusiem,jestem w pelni swiadoma konsekwencji w przyszlosci-pewnie calkiem nie dalekiej ale mam to gdzies.UWIELBIAM slyszec jego oddech,w nocy zlapac jego dlon i sobie nynamy
jak juz zaczynaja jej sie placzki w nocy we wlasnym lozeczku albo juz nie chce mi sie do niej wstawac to biore ja do siebie i sobie spimy:)
W tym jestem konsekwentna ma swoje wyrko i w swoim śpi.Ja chce się wyspac a nie czówac czy jeszcze nie daj boże go nie przygniotłam.
Rano biorę na karmieniekoło 5 i tak sobie leżymy ze 2-3 godzinki do następnej porcji cycka. A tak przez całą noc śpi sam u siebie w łóżeczku i sam zasypia. Te poranki to taki nasz mały rytuał
codziennie o 7 rano kiedy tatus wstaje do pracy :) i spimy do 10 :D
Oczywiście,że razem
tak, ale tylko po porannym karmieniu :)
tylko na ranne zabawy :)
fajnie sie spi z takim maluszkiem:)