jestem taka stara ,ze nie pamietam..
nigdy mnie nie zamkneli bynajmniej:)
jestem taka stara ,ze nie pamietam..
nigdy mnie nie zamkneli bynajmniej:)
NIE!
Bo mam szybkie nogi.
:D
Ehh ja mialam 3 sprawy w sadzie .
Ja jestem grzeczna więc nie;D
ojeny, będąc nastolatką podpaliłam stodołe sąsiadowi. Siedzielismy koleżanką na sianie i zapalilyśmy zapałke i wrzucilyśmy ją do pudelka, wszystkie zapałki się podpalily razem z pudełkiem, odrzuciłam pudełko odruchowo i zapaliło sie siano... jaa! Ale panika. Nogi to miałyśmy w dupie i razem płakałyśmy. Wtedy to straż przyjechała i policja, nasi rodzice musieli kupe kasy za to placić.
Ja nie mam niestety szybkich nog tak jak ndustrialised heh :)
Tylko skarbówka mnie ścigała za niezapłacone mandaty za picie w publicznych miejscach :P A z 5 się takich mandacików uzbierało plus odsetki to nie mogli odpuścić. Policja i straż miejska to totalne pały jeśli uważają krzaczki nad Wisłą za publiczne miejsce :] a tak to to nieee..grzeczny ze mnie człek mimo wszystko :P
Ja, jak miałam naście, to mnie i moją przyjaciółkę nasze mamy odbierały z komisariatu z Gdańska... A mieszkamy w Poznaniu. :P Ale to jedyna taka moja przygoda. :)
I jeszcze kiedyś, mając chyba z 16 lat wpadłam typowe ,,złe towarzystwo'' I zakochałam się w chłopaku który był dilerem. Kiedys spotkałam się z nim wieczorem i spacerowaliśmy między blokowiskiem. Nagle wyskoczyło 3 policjantów z nie wiem skąd i wzieli go spakowali do radiowozu, ze mna rozmawiali, a ja głupia nie wiedzialam nawet co to są narkotyki... Właśnie jak poznałam tego gościa to całkiem zglupiałam na jego punkcie i ukradłam mojej mamie karte kredytową na kórej było 2000 zł. Wszytsko wydałam w ciągu tygodnia, kupiłam sobie ubrania, alkohol... wszystko to na co miałam ochote. Mój najgorszy błąd życiowy. Teraz mi jest tak przykro co ja narobiłam. mama musiała płacic kare bo to była karta którą trzeba oplacić później. Taka karta kredytowo pożyczkowa. Musiałam potem spłacać mamie te pieniądze z odsetkami. ALe wtedy płakała moja mama... hu hu. Glupio mi za to strasznie.