jasne ze bywało :) przeciez kazdy moze poimprezować ;) zwlaszcza w swoim domu ;) ale moja mama gdy ma wypite to lubi duuuuuuuuuuuzo rozmawiać hehehe ;) ale nigdy tak pijanej ze nie wiedziala co sie dzieje oczywiscie tylko wypite ;)
jw
Pytanie zainspirowane moja dzisiejsza konwersacja ze znajomymi. Kolezanka opowiadala o ciezkim dziecinstwie. Jej mama dosc czesto zagladala do kieliszka.
Mojej mamy nigdy nie widzialam pijanej - Tate tak, ale nie czesto.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
Moja mama nie przepada za alkoholem :) Widziałam ją tylko lekko podpita :)
Ale jak już byłam dorosła, przy okazji imprez typu np. Sylwester.
Przy domowych imprezkach lubiła sie wstawić tak że była bardziej wesoła ale żeby się zataczała, rzygała po sobie czy coś to nie ;) Moj tata za to jest całkowitym abstynentem z wyboru
Mona mama wypije piwko czy winko okazjonalnie.
Kurcze monija7 nawet nie wiem co napisac :( wiesz chociaz co sie z nia dzieje ?
i jakoś nie mogę sobie tego wyobraziać, szczerze mowiąc to ja lubie poimprezować ale obiecałam sobie że dzicko mnie pijaniej nie zobaczy- dzieci odbiaraja to w zupelnie inny sposob, boja się.
Ja tak samo agawita - nawet nie mam ciagut do alko na szczescie - czasami lapka wina :)
Moja mama nigdy nie piła, tatę widziałam pijanego raz.
Tata pił ciągle, ale poza domem i do domu wracał pijany jak pień przez całe moje dzieciństwo - no do końca 7lat, kiedy to się rozstali. Mama nie była święta i czasme, żeby zrobic mu na zlosc, też wracała pijana.. patologia :(
A tak później, to mamę pijaną widziałam, szczególnie już kiedy miałam powyżej 16lat, to często piła i wtedy strasznie mnie wkurzała.. do dziś nie zna z moim ojczymem ograniczenia - jak już piją, to piją wiele, ale na szczęście już rzadko się to zdarza, raczej okazjonalnie ;P