Nie ponieważ ja mam czasami problem zeby się gdzieś zmieścić osobówką, to co dopiero takim maleństwem :) Ale podziwiam Cię za tę pasje :)
Oczywiście jeśli miałabyś możliwość... jeździć TIRem lub solówką. Mieć taki sposób na siebie i życie?
Ja bardzo chciałam przez pasję męża, może się trochę obawiałam, ale po pierwszej jeździe stwierdzam, że to akurat auto jest bardzo wygodne w prowadzeniu. Uwielbiam Renię!
pozdrawiam
Migrenka
Odpowiedzi
1. TAK z miłą chęcią |
2. TAK, ale musiałabym przełamać najpierw strach |
3. NIE, nie interesuje mnie taki zawód |
4. Inna odpowiedź ( tak ponieważ, nie ponieważ...) |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
inna odp - nie nadaje sie niestety, ejstem mega lewa w tych sprawach, kiepski kierowaca, kiepski wzrok, ale kiedys gdybalam, bo mąż jezdzi aby jezdzic razemla le teraz Ala jets taka malutka nie ma szans,,,, szkoda... podziwiam cie kochana
Tak, ale gdybym nie miała dzieci :)
Tak ale boję się dużych samochodów więc najpierw bym musiała przełamać strach no i żeby córka a wnajbliższej przyszłości następne dziecko było podrośnięte
Nie, dlatego że chcę być przy córce, wystarczy, że mąż jeździ ciężarówką i jest tylko na weekendach i to nie zawsze... Po za tym nie mam wyobraźni przestrzennej potrzebnej do tego zawodu ale jeździć jeździłam po placu bo mąż dał :P
Tak, ale żeby wracać codziennie do domu o 16. Jeżeli nie byłoby takiej opcji to:
- tak, jeśli nie miałabym dzieci i męża;
- nie, bo mam dzieci i męża ;)
urodze drugie dziecko,odchowam obydwoje i może zrobię prawko i będę smigac z mężem :)
Mnie podoba się solówka pod tym względem, że najczęściej są to chłodnie, chciałabym póki co zrobić z tego zawód dla siebie, a TIR zrobić w późniejszym czasie jako sposób na lata po odchowaniu dzieci i jeździć po UE z Farbenem. Myślałam teraz o krakowskim centrum dystrybujcji Biedronki. Dużo osób tam pracuje, i generalnie słyszę opinię że praca wyjątkowo przyjemna, i 9h i do domu, zmiany. Póki co mam szansę, że będę pracować, u szefa Farbenowego, jakiś kurs raz w tygodniu. Wszystko rozbija sięo to by zdobyć pożądane doświadczenie... no i skądś muszę wyczarować 2,5 tys na kwalifikacje... bez tego ani rusz.