o kurczę, to rzeczywiście zakochałaś się... Ja jak byłam w ciąży w ostatnie wakacje to sobie pomyślałam, kiedy tam znów polecę...:( Bo miałam brzuch a teraz dzidzi małe...Ale co tam...małego pod pache i dyla...:D

Bo ja mogę powiedzieć "prawie" drugim miejscem gdzie chce żyć jest Kraków ale nr. 1 jest Barcelona, wiec muszę napisać ze niestety nie. Gdybyś miała absolutnie wolny wybór, czy zostałabyś tam gdzie jesteś?
Tak- żyję tam gdzie chce
Nie- wolałabym gdzie indziej, gdzie?
o kurczę, to rzeczywiście zakochałaś się... Ja jak byłam w ciąży w ostatnie wakacje to sobie pomyślałam, kiedy tam znów polecę...:( Bo miałam brzuch a teraz dzidzi małe...Ale co tam...małego pod pache i dyla...:D
Obecnie okolice Wrocławia. Myślę że za rok wracam do Stanów.
Sopot.Tam chciałabym mieszkać,żyć.Mieszkamy kilka km.od Łodzi.Nie jest najgorzej ;)
zyje tam gdzie chcialam , wiec jestem na tak :)