chudosc jest fajna jak jest sie młoda dziewczyna 17-19 lat , mysle ze kobiety po 30 lepiej wygladaja ( i co jest udowodnione naukowo ) pozniej sie starzeja :) zmarszcki nie maja sie gdzie robic u kobiet przy kosci , te chuderlaki na starosc wygladaja jak zasuszone sliwki ;)

ja mam rozmiar s-m i gdyby nie mini cycki to by mi pasowało :D

ja bym byla sklona oddac cycki tzn zamienic na male za rozmiar S ! :)

A xs wcale nie jest dobre..... Miałam ten rozmiar jako nastolatka i NIC nie idzie założyć bo po pierwsze nie liczy się rozmiar a rodzaj figury i można mieć wymarzone xs, alle przy moim wzroście 173 cm skutkuje to nogami jak patyczki i klatą taką że można swobodnie służyc jako turystyczna deska do prasowania. No ile ja się naryczałam jako nastolatka za tymi cyckami....eh.. 

Noszę M, czasami L. Zależy z jakiej firmy. Kiedyś nosiłam S i jak bardzo schudłam to baba z moim rozmiarem odesłała mnie na dziecięcy dział haha. 

mimimi dawaj cycki :) cos za cos albo rozmiar S albo cycki ;) to jest spory minus bycia chuda , nie ma sie piersi , buuuu 

roslina wole S niz te wielkie cycki... Przez nie wydaje sie jeszcze puszystrza-bardziej puszysta :P Zazdroszcze chudzielcom i nikt mnie nie przekona ze chudosc nie jest fajna ;)

Ja noszę XS i jem wszystko, bo mam duży apetyt i w sumie dobrze czuję się w swojej skórze. Jeśli jednak przybyłoby mi  ze 3 kg to byłoby jeszcze lepiej

Ja chętnie zamienię się za cycki, mam 80 F, trochę ciałka też oddam, bo noszę 38-40, w dupie 42. Oooooo szczupłe ciałko tak ! Ale nie xs, chętnie wróciłabym do M. Mmmmmm :) można pomarzyc :)

Ma problem z nabyciem wielu rzeczy, odkad pamiętam maszyna idzie w ruch, bo prawie wszystko trzeba w pasie zwężać