jak Kamila
... (poza domem rzecz jasna;)) to skorzystałabyś z takiej możliwości? Ja osobiście nie. Mimo wszystko nie.... WIECZNIE leżeć i pachnieć? Jesteś za taką opcją?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 18.
Ale nadal chciałabym tak jak teraz mieć prace dorywcza, czyli śpiewanie w weekendy itp. Bo być tylko w domu i pachnieć to nuuuda
Kamila, dokładnie, pracować, bo to też przyjamność, ale pod warunkiem, że człowiek robi to co kocha robić, to w czym się maksymalnie odnajduje i nie przez pół dnia ;P Jestem przeciwna popadaniu w jakąkolwiek skrajność
Nie pracuję i nigdy nie pracowałam na żadną umowę itd.
Ale mieszkam na wsi co za tym idzie samo na polu się nie zrobi więc w sumie w zimę siedzę i pachnę ale jak jest sezon to pracuję w polu
nie wytrzymałabym bez pracy. znalazłabym chociaz na pol etatu, byle zeby miec kontakt z ludzmi i nie siedziec cały czas w domu
siedze w dumu juz 4 lata mam dosc rozumiem posiedziec rok i do pracy ale nie tyle czasu :(
Mogłabym nie pracować, ale nie mogłabym wtedy żyć bez nauki. Kocham się uczyć. :D
Kochana, ja po raz drugi siedzę w domu Pierwszy raz od kwietnia 2005 do lutego 2009, drugi od lutego 2012 do września 2015 i już mnie nosi Dwa razy wychowaczy brałam by z dziećmi przez te 3 lata być, ale nie chciałabym by to trwało w nieskończoność Od czasu do czasu spotykam się z ludźmi na piffcu lub kawie, nie kiszę się w chacie, ale mimo wszystko chcę już trochę popracować, trochę też od siebie grosza do domu przynieść.
Honia, no no no
Misia,, w tej sytuacji to całkiem zrozumiałe